Od 1 lipca Tomas Pekhart pozostaje bez klubu. Czeskiemu napastnikowi wygasł kontrakt z Legią Warszawa, który obowiązywał od stycznia 2020 roku. W trakcie dwuipółletniego pobytu w stolicy Polski 33-latek pokazał się z naprawdę bardzo dobrej strony. Szczególnie na początku tej przygody. W sezonie 2020/2021 został królem strzelców PKO Ekstraklasy. Zdobył 22 bramki.
Zaskakujący ruch. Zwrot akcji w sprawie Tomasa Pekharta
Poprzednie rozgrywki zarówno dla niego, jak i całego zespoły nie były już tak udane. Czech nie grzeszył skutecznością, w konsekwencji czego tylko dziewięciokrotnie wpisał się na listę strzelców, a wystąpił w 44. spotkaniach. Do tego problemy finansowe Wojskowych sprawiły, że włodarze nie zdecydowali się ostatecznie przedłużyć z nim wygasającej umowy.
Wydawało się, że zawodnik szybko znajdzie nowego pracodawcę, jednak nadal to mu się nie udało. Teraz, nastąpił nieoczekiwany i dość zaskakujący zwrot akcji. Jak poinformował Sebastian Staszewski z portalu Interii.pl, Tomas Pekhart może ponownie zostać piłkarzem Legii Warszawa. Zdaniem dziennikarza taki scenariusz jest coraz bardziej prawdopodobny. Stołeczny klub jest otwarty na powrót napastnika. Negocjacje są w toku.
33-letni piłkarz nie narzeka jednak na brak ofert z innych drużyn. Sebastian Staszewski twierdzi, że Czech otrzymał propozycję m.in. od Rakowa Częstochowa, a także ekip ze Szwajcarii, Grecji oraz Czech. Na ten moment trudno jest przesądzić, który klub wybierze zawodnik, ale pewne jest to, że legioniści potrzebują konkretnego wzmocnienia na pozycji napastnika.
twitterCzytaj też:
Kluczowy piłkarz Legii Warszawa podjął ostateczną decyzję. Złożył pewną deklarację