Przygoda Jana Urbana z Górnikiem Zabrze była pełna zawirowań. W ubiegłym roku szkoleniowiec został zwolniony z klubu, co spowodowane było słabymi wynikami osiąganymi przez śląski zespół. Jego miejsce zajął wówczas Bartosch Gaul, jednak również za kadencji tego trenera zabrzanie nie potrafili odnaleźć odpowiedniego rytmu i dryfowali w pobliżu strefy spadkowej PKO BP Ekstraklasy. W związku z tym władze klubu zdecydowały o przywróceniu Urbana i wyniki nieco się ustabilizowały. Wiadoma jest już jego dalsza przyszłość.
Górnik Zabrze zadecydował ws. Jana Urbana
Działacze Górnika Zabrze robią wszystko, by w przyszłym sezonie nie doszło do powtórki z kończącego się sezonu, kiedy to drużyna z Roosevelta stopniowo spadała w ligowej tabeli. Jakiś czas temu poinformowano o przedłużeniu kontraktu Lukasa Podolskiego na kolejne dwa lata. Nie pozostało im nic, jak postawić kolejne kroki ku przyszłości, dlatego po wielu spekulacjach na temat przyszłości Jana Urbana, a jednocześnie pojawiających się niejasności, postanowili ponownie zaufać trenerowi i zaproponować mu dwuletni kontrakt, na który przystał.
Decyzja ta bez wątpienia ma związek z kapitalną passą, jaką w ostatnich tygodniach notują zawodnicy Górnika Zabrze. Są niepokonani od sześciu spotkań, a po drodze rozprawili się m.in. z Lechem Poznań czy Pogonią Szczecin. Efekt jest taki, że od momentu przywrócenia Jana Urbana na stanowisko szkoleniowca ekipy z Roosevelta w siedmiu meczach stracili tylko dwa punkty. Miało to miejsce w debiucie szkoleniowca, kiedy to zabrzanie przed własną publicznością podejmowali Koronę Kielce. Obecnie zajmują szóstą lokatę w tabeli PKO BP Ekstraklasy, a w ostatnim meczu sezonu zmierzą się z Miedzią Legnica.
twitterCzytaj też:
Lukas Podolski zdobył się na wyjątkowy gest. Klub zdradził szczegółyCzytaj też:
Jan Urban przedstawia kulisy zmiany w Górniku. „Wiedziałem, że w grę może wchodzić mój powrót”