Niebywała sytuacja w PKO Ekstraklasie. Siedem drużyn w grze o mistrzostwo Polski!

Niebywała sytuacja w PKO Ekstraklasie. Siedem drużyn w grze o mistrzostwo Polski!

Mecz Jagiellonia – Cracovia
Mecz Jagiellonia – Cracovia Źródło:PAP / Artur Reszko
Niedziela przyniosła niecodzienne rozstrzygnięcia w PKO Ekstraklasie. W grze o mistrzostwo Polski jest aż siedem drużyn. Porażkę poniósł lider z Białegostoku.

Najważniejsze wydarzenia 28. kolejki PKO Ekstraklasy już za nami. Piątek przyniósł wysokie zwycięstwo Pogoni Szczecin nad Ruchem Chorzów (5:0). W sobotę solidarnie punkty potraciły Lech Poznań, Raków Częstochowa oraz Legia Warszawa. Dwie ostatnie wymienione ekipy stoczyły ze sobą pojedynek, który zakończył się remisem, a Kolejorz sensacyjnie przegrał na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. To nie był koniec dramatu czołowych drużyn tabeli.

Jagiellonia Białystok przegrywa z Cracovią

Niedziela była wybuchowym dniem w PKO Ekstraklasie. Wszystko dlatego, że najpierw ŁKS Łódź pokonał 3:2 Radomiaka Radom i wydostał się po dłuższym okresie z ostatniego miejsca. Później w akcji oglądaliśmy ekipy bijące się o mistrzostwo Polski. Jagiellonia Białystok niespodziewanie przegrała z Cracovią 1:3. Białostoczanie dość szybko, bo w 10. minucie objęli prowadzenie, ale potem do siatki trafiali już tylko rywale.

Tym samym Jaga nie poprawiła swojego dorobku punktowego, ale jednocześnie nie straciła pozycji lidera. Wszystko dlatego, że Śląsk Wrocław, będący na drugiej pozycji, także przegrał swój mecz. Wrocławianie w niedzielę wybrali się do Zabrza, gdzie mierzyli się z doskonale spisującym się na wiosnę Górnikiem. Podopieczni Jana Urbana potwierdzili swoją klasę, zwyciężając 2:0. Mają zatem w niedługim czasie na rozkładzie Jagiellonię oraz Śląska i nieoczekiwanie... wchodzą do walki o mistrzostwo Polski.

twitter

Siedem drużyn i siedem punktów różnicy

Po niedzielnych meczach w czołówce PKO Ekstraklasy mamy niesamowity ścisk. Górnik Zabrze po wygranej ze Śląskiem traci do liderującej Jagiellonii ledwie siedem punktów. Patrząc na dyspozycję zabrzan, nie można wykluczyć, że skończą sezon na podium. Do trzeciego Lecha tracą ledwie trzy „oczka”.

Wydaje się, że wydarzyć może się dosłownie wszystko, bo chwilami w czołówce nikt nie wygląda na zespół, który... chciałby zdobyć mistrzostwo Polski. Na pozór można było pomyśleć, że Jagiellonia odskoczy w niedzielę rywalom, ale to wcale nie ma miejsca. Nad Śląskiem wciąż ma dwa punkty przewagi.

Do końca sezonu pozostało sześć kolejek. Nie można nawet wykluczyć kolejnych roszad trenerskich. Nie ma co ukrywać, że Lech Poznań pod wodzą Mariusza Rumaka gra fatalnie, więc być może w ostatnich meczach Lechitów poprowadzi ktoś inny. Pewne jest, że walka o tytuł może być ciekawa i niewiele wskazuje na to, aby rozstrzygnięcie miało nastąpić szybko.

Czytaj też:
Legia kilkukrotnie zadrżała w debiucie Goncalo Feio. I to na oczach Marka Papszuna
Czytaj też:
Kosta Runjaić mógł się zapisać w historii. Legia Warszawa mu nie pozwoliła

Opracował:
Źródło: WPROST.pl