Media: Sergio Aguero zakończy karierę. Przerosły go problemy zdrowotne

Media: Sergio Aguero zakończy karierę. Przerosły go problemy zdrowotne

Sergio Aguero
Sergio AgueroŹródło:Newspix.pl / PRESSINPHOTO
Jak podaje Gerard Romero, Sergio Aguero, który przybył tego lata do Barcelony, jest zmuszony zakończyć karierę. W przyszłym tygodniu ma odbyć się związana z tym faktem konferencja prasowa.

Sergio Aguero przeszedł tego lata z Manchesteru City do Barcelony, jako wolny zawodnik. Długo czekał na grę, ponieważ mierzył się z kontuzją. Jak przyszło do debiutu, szybko pożegnał się z murawą, ponieważ pojawiły się o wiele poważniejsze problemy zdrowotne.

Sergio Aguero ma zdiagnozowaną arytmię serca

Aguero doświadczył dużego dyskomfortu podczas zremisowanego 1:1 meczu z Deportivo Alaves 30 października. Po przebadaniu piłkarza, lekarze stwierdzili u niego arytmię serca, co oczywiście wyklucza ze wzmożonej aktywności sportowej.

Wcześniej Catalunya Radio podawało, że w wyniku swojej dolegliwości Aguero może być zmuszony do zawieszenia korków na kołku. Barcelona poinformowała po diagnozie, że Argentyńczyk będzie wyłączony z gry przez trzy miesiące. „Będziemy stale informować o efektach leczenia” - podano w oficjalnym oświadczeniu klubu.

Barcelona. Argentyńczyk zakończy swoją karierę

Dziennikarz sportowy Gerrard Moreno, który dużo udziela się na Twitchu, podał do informacji, że Sergio Aguero zdecydował zakończyć karierę piłkarską. - W przyszłym tygodniu odbędzie się konferencja prasowa, na której Kun poinformuje, że odchodzi z profesjonalnego futbolu, ze względu na swoje zdrowie - powiedział Moreno podczas swojego streama.

Aguero w Barcelonie

Sergio Aguero nie zdołał pokazać pełni swoich możliwości podczas gry w Barcelonie. Zawodnik wystąpił w raptem pięciu meczach Blaugrany i zdobył zaledwie jedną bramkę. Kibice katalońskiego klubu na pewno nie tak wyobrażali sobie przyjście jednej z legend angielskiej Premier League.

twitterCzytaj też:
Watford deklasuje Manchester United! Czerwone Diabły były bezradne

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / Twitter/Gerrard Romero