Piłkarz FC Barcelony pobity we własnym domu. Mogło dojść do tragedii

Piłkarz FC Barcelony pobity we własnym domu. Mogło dojść do tragedii

Pierre-Emerick Aubameyang
Pierre-Emerick Aubameyang Źródło:Shutterstock / Saolab Press
Jak donoszą hiszpańskie media, jeden z piłkarzy FC Barcelony został napadnięty we własnym domu. Włamywacze byli uzbrojeni w broń palną oraz inne narzędzia, którymi pobili piłkarza. Ponadto dokonali kradzieży.

W niedzielę 28 sierpnia FC Barcelona pokonała Real Valladolid 4:0 w trzeciej kolejce La Liga. Duma Katalonii nie pozostawiła rywalom żadnych złudzeń, kto był lepszy w tym starciu. Dwie bramki zdobył niezawodny Robert Lewandowski, który z czterema trafieniami na koncie przewodzi klasyfikacji króla strzelców. Niestety, dzień po spotkaniu doszło do przerażającego zdarzenia.

Gwiazda FC Barcelona napadnięta we własnym domu. Piłkarz został pobity

W poniedziałkowy poranek 29 sierpnia do domu Pierre-Emericka Aubameyanga, który mieszka nieopodal stolicy Katalonii w Castelldefels (tam, gdzie polski napastnik), włamało się kilku mężczyzn. Jak podaje hiszpański „El Pais” było ich co najmniej czterech. Na teren posesji wdarli się przez ogród. Napastnicy byli uzbrojeni. Mieli bowiem ze sobą broń palną oraz inne — mogące wyrządzić krzywdę — narzędzia jak metalowe pręty.

Media podają, że Gabończyk został pobity. Ofiarami byli także członkowie rodziny piłkarza - jego żona oraz dwójka dzieci. Według reporterów „RAC1” 33-latek został trafiony w brodę, partnerka piłkarza zaś otrzymała cios prosto w głowę. Zastraszona para została zmuszona do otwarcia sejfu. Złodzieje opróżnili go z różnego rodzaju kosztowności. Chwilę później uciekli z miejsca zdarzenia, wsiadając do białego Audi A3.

Oczywiście Pierre-Emerick Aubameyang wraz ze swoją żoną niezwłocznie poinformowali o tym zajściu miejscową policję. Obecnie trwa śledztwo w tej sprawie. Nie wiadomo jeszcze, jak poważne są obrażenia napastnika FC Barcelony.

W ostatnim czasie spekuluje się o odejściu reprezentanta Gabonu. 33-latek miałby wrócić do Premier League, a dokładniej do Chelsea. Być może ten przykry incydent wpłynie na decyzję zawodnika o opuszczeniu stolicy Katalonii.

Czytaj też:
Niesamowity wyczyn Roberta Lewandowskiego. Polak już przeszedł do historii La Liga

Opracował:
Źródło: El Pais/RAC1