Sytuacja w La Liga robi się coraz ciekawsza, choć FC Barcelona ma otwartą drogę do zwycięstwa. Do zakończenia sezonu 2022/23 zostało jeszcze wiele kolejek, jednak historia mówi jasno – Real Madryt, który obecnie zajmuje drugie miejsce, tracąc do Blaugrany osiem punktów, nigdy nie odrobił takiej liczby oczek koniecznych do zdobycia mistrzostwa. Oczywiście wszystko może się zmienić z biegiem czasu, jednak mało prawdopodobne, by do tego doszło.
Warto dodać, że zarówno FC Barcelona, jak i Real Madryt mają jeszcze do rozegrania mecze w europejskich pucharach. Podopieczni Xaviego zmierzą się z Manchesterem United w ramach 1/16 finału Ligi Europy, natomiast piłkarze Carlo Ancelottiego podejmą Liverpool w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Do tego dochodzi ich bezpośrednie starcie w La Liga. Po środowym wieczorze Robert Lewandowski nie może spać spokojnie, gdyż jego rywal depcze mu po piętach.
Robert Lewandowski musi wrócić do regularnego strzelania w La Liga
Robert Lewandowski wciąż prowadzi w klasyfikacji strzelców La Liga, jednak w ostatnich spotkaniach jego ligowa dyspozycja strzelecka nie jest najlepsza. Po raz ostatni Polak trafił do siatki w spotkaniu z Realem Betis, wygranym przez Blaugranę 2:1, jednak był to jego pierwszy gol w hiszpańskiej ekstraklasie od... 29 października 2022 roku.
W międzyczasie Polak pauzował trzy mecze za czerwoną kartkę, którą otrzymał przed mundialem w spotkaniu z CA Osasuna. W międzyczasie jego największy rywal o koronę króla strzelców Primera Division Karim Benzema odzyskał formę strzelecką, którą udowodnił w ostatnim meczu Realu Madryt.
Karim Benzema depcze Robertowi Lewandowskiemu po piętach
Real Madryt zwyciężył domowe spotkanie z Elche 4:0. Dwa gole z rzutów karnych zdobył Karim Benzema i po jednej Marco Asensio oraz Luka Modrić. Trafienia Francuza były jego 10. i 11. w tegorocznym sezonie La Liga.
Ponadto były reprezentant Les Bleus regularnie trafiał do siatki w Pucharze Króla oraz Superpucharze Hiszpanii. Warto nadmienić, że 35-latek aż pięciokrotnie nie mógł pomagać swoim kolegom w zdobywaniu kolejnych punktów, gdyż regularnie męczyły go problemy mięśniowe. Tym, co wyróżnia zarówno „Lewego”, jak i Benzemę jest fakt, że do trafień obaj dokładają asysty. Polak ma ich pięć, a Francuz trzy. W najbliższej kolejce Real Madryt zagra na wyjeździe z CA Osasuną (18.02, godz. 21:00), a FC Barcelona z Cadiz (19.02, godz. 21:00).
Karim Benzema wyprzedził legendę
Kolejną kwestią, którą warto wymienić, jest motywacja. Zarówno jeden, jak i drugi napastnik chcą zdobyć koronę króla strzelców La Liga, a wczoraj Karim Benzema osiągnął wyjątkowy cel. Wyprzedził Raula w ilości zdobytych bramek dla Realu Madryt w La Liga i ma ich już na koncie 230. Do tego doszedł fakt, że Francuz wyprzedził Hiszpana w liczbie zwycięstw z Królewskimi (429).
twitterCzytaj też:
Wielkie wyzwanie przed Robertem Lewandowskim. „Zawsze jest ten pierwszy raz”Czytaj też:
Wyczyn Roberta Lewandowskiego doceniony. Polak znalazł się w doborowym towarzystwie