Od jakiegoś czasu w mediach na świecie pojawiały się spekulacje o przyszłości Karima Benzemy w Realu Madryt. Dziennikarze informowali o możliwym odejściu zdobywcy Złotej Piłki ze stolicy Hiszpanii. Przedstawiciele klubu postanowili przerwać te spekulacje i poinformowali o losie Francuza tuż przed ostatnim meczem tego sezonu LaLigi, który Królewscy rozegrają z Athletikiem Bilbao.
Komunikat Realu Madryt ws. Karima Benzemy
„Real Madryt CF i nasz kapitan Karim Benzema zgodzili się zakończyć jego wspaniały i niezapomniany okres jako zawodnika naszego klubu” – czytamy w komunikacie klubu.
Karim Benzema przybył do Realu Madryt w 2009 roku, mając zaledwie 21 lat i był fundamentalnym zawodnikiem w ostatnich sukcesach klubu. W ciągu czternastu sezonów zdobył 25 tytułów: 5 Pucharów Europy, 5 Klubowych Mistrzostw Świata, 4 Superpuchary Europy, 4 Ligi, 3 Puchary Króla i 4 Superpuchary Hiszpanii.
Kariera Karima Benzemy w Realu Madryt
W tym czasie Karim Benzema rozegrał 647 meczów w barwach Królewskich, co czyni go piątym zawodnikiem z największą liczbą występów w Realu Madryt. Ponadto Francuz z 353 golami na koncie jest drugim strzelcem wszech czasów Realu Madryt. W sezonie 2022/23 zdobył ich 18 i jest już praktycznie bez szans na koronę króla strzelców. Liderem tabeli jest rywal zza miedzy – Robert Lewandowski, który dla FC Barcelony zdobył 23 bramki.
„Kariera Karima Benzemy w Realu Madryt była przykładem zachowania i profesjonalizmu oraz reprezentowała wartości naszego klubu. Karim Benzema zasłużył sobie na prawo decydowania o swojej przyszłości. Real Madryt jest i zawsze będzie jego domem i życzy mu i całej jego rodzinie wszystkiego najlepszego w tej nowej fazie jego życia” – informuje Real Madryt.
W najbliższy wtorek, 6 czerwca, o godzinie 12:00 Real Madryt, na czele z prezydentem Florentino Perezem oficjalnie pożegna Karima Benzemę. W ostatnim czasie dużo mówiło się o odejściu zdobywcy Złotej Piłki do Arabii Saudyjskiej.
Czytaj też:Jean Carlos Silva dla „Wprost”: Raków Częstochowa zmienił moje myślenie o piłce. Modrić miał rację!Czytaj też:
Karim Benzema o krok od wyprzedzenia Roberta Lewandowskiego. To może stać się już dziś