Dwa mecze i dwa zwycięstwa wynikiem 2:1. FC Barcelona udanie zainaugurowała sezon 2024/25 w La Liga i to wszystko pod wodzą nowego trenera Hansiego Flicka. Tego szkoleniowca bardzo dobrze zna Robert Lewandowski. Obaj panowie z wielkimi sukcesami współpracowali w Bayernie Monachium. Z Flickiem u steru Bayern grał kapitalnie, a Polak notował rekordowe statystyki, jeśli chodzi o liczby zdobywanych bramek. Teraz ich współpraca również układa się wzorowo.
Flick chwali Lewandowskiego
W pierwszym starciu ligowym z Valencią Lewandowski dwukrotnie trafiał do siatki rywali. W pojedynku z Athleticiem zapisał się na liście strzelców w 75. minucie, kiedy do siatki wpadła piłka po strzale, który oddał lewą nogą. Wcześniej miał trzy świetne okazje bramkowe, ale brakowało mu celności.
Nie ma co jednak ukrywać, że Polak jest piłkarzem, który ciągnie zespół. To on w decydujących momentach zachowuje zimną krew i sprawia, że drużyna może cieszyć się ze zwycięstw. Po spotkaniu z Bilbao pięknie o napastniku wypowiedział się Flick. Niemiec zdaje sobie sprawę, że Lewandowskiego wciąż stać na wielkie rzeczy.
– Robert jest absolutnie profesjonalnym piłkarzem. Ciężko pracuje nad swoją kondycją. Jego ciało nie pasuje do jego wieku. Dla mnie, gdy jest w dobrej kondycji i pozytywnie nastawiony, jak obecnie, bardzo nam pomaga. Wie, jak strzelać gole, również pod presją. W drugiej połowie jest 1:1 i potrzebujemy tego drugiego gola, a on miał okazję i ją wykorzystał. To jego robota i wykonuje ją świetnie. Przez wszystkie lata, nie tylko w tym sezonie – podkreślił Hansi Flick na konferencji prasowej (tłumaczenie fcbarca.com).
Lewandowski w wielkiej formie
To co da się rzeczywiście zauważyć, to jeszcze bardziej poprawiona forma fizyczna u Lewandowskiego. Pod wodzą Flicka Polak znów stał się lisem pola karnego, a trener otrzymał potwierdzenie, że wiek to tylko liczba. Niedawno jego podopieczny skończył 36 lat, ale przeżywa kolejną młodość. Obecnie prowadzi w klasyfikacji strzelców ligi hiszpańskiej i ucisza wielu swoich krytyków.
Czytaj też:
Robert Lewandowski nazwany „drapieżnikiem”. Hiszpanie skomentowali jego wyczynCzytaj też:
Wyjątkowy jubileusz Roberta Lewandowskiego. Postanowił go pięknie uczcić