Zbigniew Boniek nie ma dobrych wiadomości dla Śląska Wrocław. „Mogą czuć się pokrzywdzeni”

Zbigniew Boniek nie ma dobrych wiadomości dla Śląska Wrocław. „Mogą czuć się pokrzywdzeni”

Duje Strukan
Duje Strukan Źródło: Newspix.pl / Pawel Lipnicki/400mm.pl
W rewanżowym meczu Śląska Wrocław z Sankt Gallen doszło do sporych kontrowersji. Choć gospodarze wygrali 3:2, odpadli. Zamiast o wyniku więcej mówi się o decyzjach chorwackiego sędziego Duje Strukana, który pokazał m.in. trzy czerwone kartki dla piłkarzy Jacka Magiery.

W związku z tym klub wystosował protest do UEFA, domagając się powtórzenia meczu. Dziennikarze Polsatu Sport porozmawiali na ten temat z wiceszefem europejskiej federacji – Zbigniewem Bońkiem.

Zbigniew Boniek komentuje kontrowersje w meczu Śląska Wrocław

– Mecz był o wielkim napięciu i natężeniu. Sędzia faktycznie popełnił sporo błędów i prawie wszystkie były na niekorzyść Śląska. Niestety, tak się dzieje w niektórych meczach, że sędziowie wciąż popełniają błędy – stwierdził.

– Oczywiście, można wyciągnąć konsekwencje w stosunku do arbitra i wydaje mi się, że UEFA już to zrobiła. Natomiast sędzia może kogoś zdenerwować, którejś drużynie przeszkodzić, ale on nie strzela bramek. Szkoda, że Leszczyński nie obronił powtórki rzutu karnego, bo pewnie w rzutach karnych wygrałby Śląsk i podsumowanie tego meczu wyglądałoby inaczej. Natomiast sędzia podejmował decyzje, które są trudne do zrozumienia – dodał.

Zbigniew Boniek: Śląsk Wrocław może czuć się pokrzywdzony

Dopytywany o szczegóły Zbigniew Boniek wrócił do sytuacji z rzutem karnym dla Śląska Wrocław. – Gwiżdże, będąc pięć metrów od akcji, potem idzie obejrzeć VAR i anuluje „jedenastkę” i może nawet słusznie, bo faulu nie było, ale zawodnik Śląska nie symulował, po prostu tempo, dynamika spowodowały jego upadek – wymienił.

– To nie było żadne wymuszanie, kładzenie się na zamówienie. Dlatego druga żółta kartka i wykluczenie zawodnika Śląska to był błąd. Nie mówiąc już o tym, że trzecia czerwona kartka to już był totalny wygłup sędziego. Natomiast błędy sędziego nie są przyczyną do powtórzenia meczu. Śląsk ma rację, może czuć się pokrzywdzony, natomiast nie jest pierwszą, ani pewnie też ostatnią drużyną, która czasami jest pokrzywdzona przez błędne decyzje arbitra – zakończył.

Czytaj też:
Heroiczna pogoń Śląska Wrocław. Odrobili straty, pokazując dobry futbol
Czytaj też:
Poznaliśmy pary piłkarskiego Pucharu Polski! Będzie wiele ciekawych meczów dla kibiców

Opracował:
Źródło: Polsat Sport