W poniedziałek rano doszło do kolizji drogowej z udziałem Bruno Fernandesa, jednego z czołowych piłkarzy Manchesteru United. Zawodnik jechał wraz ze współpasażerami elektrycznym Porshe, natomiast drugim samochodem, biorącym udział w zdarzeniu, był Volkswagen. Na miejsce przyjechała policja, straż pożarna i karetka.
Fernandes miał wypadek. Co z jego zdrowiem?
Według brytyjskich mediów nikt z samochodu Bruno Fernandesa nie odniósł poważnych obrażeń, natomiast stan zdrowia kierowcy drugiego auta nie jest znany. Trener Czerwonych Diabłów już zdążył się wypowiedzieć na temat samopoczucia swojego podopiecznego. – Tak, Bruno ćwiczył z zespołem. Wydarzenie miało miejsce w drodze do ośrodka treningowego. Z tego co wiem, nikt nie ucierpiał. Bruno będzie gotowy na jutrzejszy mecz – powiedział Ragnick na poniedziałkowej konferencji prasowej.
Bruno Fernandes dołączył do Manchesteru United w styczniu 2020 roku. w 120 dotychczasowych występach zdobył 49 goli. W 2020 roku aż czterokrotnie zdobył nagrodę gracza miesiąca Premier League.
Już we wtorek „Bitwa o Anglię”
Już we wtorkowy wieczór Liverpool podejmie na własnym stadionie Manchester United. Podopieczni Juergena Kloppa walczą wciąż o mistrzostwo kraju, więc potknięcie się na ostatniej prostej nie wchodzi w grę. United natomiast nadal liczy się w grze o TOP 4 i grę w Lidze Mistrzów. Emocji więc na pewno nie zabraknie.
Czytaj też:
Wisła Kraków znowu dobrze zaczęła. Skończyło się tak, jak zazwyczaj