Kamil Potrykus przez wiele lat współpracował z Czesławem Michniewiczem. W 2017 roku dołączył do reprezentacji Polski U-21 jako główny analityk. Swoją pracą na pewno przyczynił się do kwalifikacji na Euro 2019. Kiedy trener zdecydował się opuścić młodzieżówkę na rzecz Legii Warszawa, Potrykus zdecydował się podążyć za nim i dołączył do Wojskowych na to samo stanowisko. Podobnie było w dorosłej reprezentacji Polski, która wywalczyła historyczny awans z grupy na mundialu w Katarze.
Polski trener dostał pracę w Newcastle
Jednak kiedy Czesław Michniewicz zdecydował się objąć Abha Club w Arabii Saudyjskiej, ten zdecydował się inaczej poprowadzić ścieżkę swojej kariery. Kamil Potrykus zdecydował się zamieszkać w Wielkiej Brytanii i dołączyć do sztabu rekrutacyjnego Newcastle United przed sezonem Ligi Mistrzów 2023-24.
Informację tę ujawniła Marie Schulte-Bockum z Forbes. – Cieszę się, że tu jestem, mam świetne pierwsze wrażenia – powiedział w rozmowie z dziennikarką.
– Newcastle-upon-Tyne słynie z ciepłych ludzi, spuścizny przemysłowej i tętniącej życiem kultury. Jednak dla kogoś takiego jak ja, istotę Newcastle najlepiej oddaje klub piłkarski. Czysta historia, inspirujący St. James' Park z 52 000 miejsc i niesamowici kibice klubu – dodał.
Kamil Potrykus: Pragnąłem sprawdzić się w Premier league
Były asystent Czesława Michniewicza wyznał, że po prawie dekadzie pracy u jego boku osiągnął praktycznie wszystko, co możliwe w Polsce jako asystent i szef działu analiz. – Poczułem, że nadszedł właściwy moment, aby sprawdzić swoje umiejętności. Pomimo propozycji dalszej współpracy ze strony Michniewicza i szansy z Arabii Saudyjskiej, pragnąłem sprawdzić się w Premier League – wyznał.
– Miesiącami przechodziłem przez skomplikowaną rekrutację do NUFC. Zostałem skrupulatnie oceniony przez zróżnicowaną grupę profesjonalistów, w tym członków działu HR, szefa rekrutacji i dyrektora sportowego – dodał.
Kamil Potrykus miał oferty z innych klubów Premier League
Kamil Potrykus zdradził, że jego usługami było zainteresowanych kilka klubów Premier League, ale „profesjonalizm i rodzinna atmosfera” w Newcastle wpłynęła na jego ostateczną decyzję.
– Newcastle United to niesamowity klub piłkarski i cieszę się, że dołączam do niego w tym ekscytującym czasie. Chciałbym szczerze podziękować klubowi za zaufanie i uczynienie mnie częścią zespołu, który pomaga klubowi rozwijać się i osiągać długoterminowe sukcesy. Przed nami ekscytujący sezon Premier League i Ligi Mistrzów – zakończył.
Czytaj też:
Polak wzmocni drużynę Czesława Michniewicza? Jest odpowiedź na ofertę SaudyjczykówCzytaj też:
Falstart Czesława Michniewicza w Arabii Saudyjskiej. Grzegorz Krychowiak nie pomógł