Podczas konferencji prasowej zorganizowanej w niedzielę 14 listopada Matty Cash został zapytany o wrażenia z debiutu w meczu przeciwko Andorze. – To był szczególny moment zarówno dla mnie jak i dla całej mojej rodziny. Na pewno zapamiętam ten moment na zawsze. Byłem dumny, że mogłem zagrać – podkreślił piłkarz.
Matty Cash o meczu z Węgrami: Jestem gotowy
Paulo Sousa potwierdził, że 24-latek zagra z Węgrami od pierwszych minut. – Ja zawsze jestem gotowy i zawsze chcę grać. Chcę grać dla tego kraju – zaznaczył defensor Aston Villi. Cash przyznał też, że nauczył się już „Mazurka Dąbrowskiego” i zna go bardzo dobrze. Pytany o to, co sprawiło mu największą trudność podczas nauki zaznaczył, że „wymowa niektórych słów jest trudna”. – Moja mama zna płynnie polski i jak popełniałem błędy przy hymnie to starała się mnie poprawiać. Jestem gotowy – dodał.
Rodzina będzie wspierała Casha
Podczas spotkania 24-latka będą dopingować jego bliscy, którzy pojawią się na trybunach PGE Narodowego w Warszawie. Występ zawodnika z bliska obejrzą jego rodzice, rodzeństwo, wujek oraz ciocia. – Cały czas piszą do mnie wiadomości, nie mogą już doczekać się meczu. Już dzisiaj przyjechali do Warszawy – zdradził. Przypomnijmy, matka Casha jest córką polskich emigrantów, którzy wyjechali z Polski podczas II wojny światowej.
W trakcie konferencji padło także pytanie o mocne strony Casha. – Mogę dać reprezentacji pasję, którą widać na boisku. Jakość mojej gry chyba też jest dobry. Za każdym razem chcę strzelić tyle bramek, ile to możliwe i mieć tyle asyst, ile możliwe. Uwielbiam grać w piłkę. Występowanie tutaj w reprezentacji Polski to spełnienie marzeń – zaznaczył.
Przypomnijmy, mecz z Węgrami odbędzie się w poniedziałek 14 listopada o godz. 20:45. Relacja tekstowa na żywo z tego spotkania będzie dostępna w serwisie Wprost.pl.
Czytaj też:
Trudna sytuacja sześciu polskich piłkarzy. Mogą nie zagrać w pierwszym meczu barażowym