Rywale Biało-Czerwonych awansowali do finału baraży, dzięki zwycięstwu z Czechami. Szwecja pokonała ostatecznie naszych sąsiadów po dogrywce. Gola w 110. minucie strzelił Robin Quaison, który wykończył znakomitą akcję całej drużyny.
Skandynawowie to bardzo niewygodni i nieprzyjemni przeciwnicy. Ekipa Janne Anderssona jest dobrze poukładana i potrafi zagrozić na wiele różnych sposobów. Polacy muszą więc uważać na wielu zawodników, a wśród nich jest Zlatan Ibrahimović 40-letni gwiazdor pełni teraz w reprezentacji nieco inną rolę, niż jeszcze kilka lat temu. Mimo to zdaniem selekcjonera Szwedów wciąż jest on bardzo istotną postacią w tym zespole.
Polska – Szwecja. Ibrahimović zagra w finale baraży
Dzień przed meczem, na konferencji prasowej trener naszych rywali zapowiedział, że piłkarz AC Milan na pewno wystąpi w starciu z Biało-Czerwonymi, jednak nie zagra od pierwszej minuty. Janne Andersson określił go mianem tajnej broni. Nie ukrywał też zadowolenia z tego, że tak niezwykle doświadczony piłkarz trenuje na pełnych obrotach i jest gotowy do gry.
– Zlatan Ibrahimović to nasza broń w ataku, ale niestety, nie może rozegrać całego meczu. Pojawi się jednak na boisku. Mamy dla niego przewidziane różne role, w zależności od rozwoju wydarzeń. Na pewno nam pomoże, to świetny zawodnik – powiedział Janne Andersson.
W tym sezonie Zlatan Ibrahimović zmaga się z kontuzjami, przez co w drużynie z Mediolanu wystąpił w 22. spotkaniach i zdobył w nich osiem bramek oraz zaliczył dwie asysty. Podczas całej swojej kariery rozegrał już 120 meczów dla swojej reprezentacji, w których aż 62 razy zdołał wpisać się na listę strzelców.
Mecz odbędzie się we wtorek, 29 marca, o godzinie 20:45, na Stadionie Śląskim w Chorzowie.