Kamil Kosowski wierzy w reprezentację. „Nas też na to stać”

Kamil Kosowski wierzy w reprezentację. „Nas też na to stać”

Kamil Kosowski
Kamil Kosowski Źródło:Newspix.pl / Irek Dorozanski /NEWSPIX.PL
Były reprezentant Polski Kamil Kosowski jest optymistą przed wtorkowym meczem barażowym. Podkreślił, że Szwedzi to niewygodni rywale, ale uważa, że Polaków stać na zwycięstwo.

We wtorek 29 marca, reprezentacja Polski zmierzy się ze Szwecją. Stawką będzie awans do mistrzostw świata, które odbędą się pod koniec roku w Katarze. Trudno jest określić, kto w tym starciu jest faworytem. Oba zespoły mają swoje problemy, ale wydaje się, że to Skandynawowie są bardziej zgraną i poukładaną drużyną. Dlatego część kibiców ma obawy przed tym starciem.

Polacy mogą pokonać Szwedów

Z kolei optymistą pozostaje Kamil Kosowski. Były reprezentant Polski w rozmowie z Interią podzielił się swoimi przemyśleniami na temat zbliżającego się spotkania. Jego zdaniem Biało-Czerwonych nie są na straconej pozycji i mogą pokonać Szwedów.

Szwedzi potrafią cierpieć w meczu, sprawiać złe wrażenie, ale mogą strzelić gola. Są niewygodni dla wszystkich, dla niektórych bardziej, dla niektórych mniej. Ukraina potrafiła złamać siłę mentalną Szwedów. I uważam, że nas też na to stać – powiedział.

Były reprezentant zwrócił również uwagę na piłkarzy, którzy mogą być największym zagrożeniem dla naszych zawodników. – Alexander Isak był w słabej formie na Euro 2020 i nie wiem, czy można być w gorszej. Dejan Kulusevski nie imponuje formą w Tottenhamie. Do tego Emil Forsberg i Zlatan Ibrahimović, czyli ogromna jakość, ale Zlatan bardziej pomaga osobowością. Musimy być czujni i dobrze zorganizowani w obronie, bo trudno spodziewać się, żeby wszyscy zagrali słabo – dodał Kamil Kosowski.

Mecz rozpocznie się o godzinie 20:45 na Stadionie Śląskim w Chorzowie.

Czytaj też:
Szwecja to piekielnie wymagający rywal. Na kogo muszą uważać Polacy?

Opracował:
Źródło: Interia