Legendarny reprezentant nie gryzł się w język. Zaatakował jednego z liderów polskiej kadry

Legendarny reprezentant nie gryzł się w język. Zaatakował jednego z liderów polskiej kadry

Piłkarze reprezentacji Polski
Piłkarze reprezentacji Polski Źródło: Newspix.pl / Lukasz Grochala / Cyfrasport/newspix.pl
Biało-Czerwoni zakończyli czerwcowe zgrupowanie, w trakcie którego wystąpili w czterech spotkaniach Ligi Narodów. Grę Polaków podsumował Jan Tomaszewski. Legendarny golkiper był bardzo krytyczny. Oberwało się jednemu z liderów kadry.

Reprezentacja Polski zakończyła we wtorek, 14 czerwca pierwszy etap rywalizacji w tegorocznej Lidze Narodów. Drużyna prowadzona przez Czesława Michniewicza podczas tego zgrupowania rozegrała aż cztery spotkania, w których zdobyła cztery punkty. Na ten moment Biało-Czerwoni zajmują trzecie miejsce. Polacy wygrali z Walią i zremisowali z Holandią oraz dwukrotnie przegrali z Belgią.

Jan Tomaszewski krytykuje reprezentację Polski. „Ta drużyna jest z łapanki”

Czerwone Diabły były ostatnim rywalem naszej kadry. W dwumeczu Polska uległa aż 1:7. Składa się na to wyjazdowa porażka aż 1:6 – najwyższa przegrana od 2010 roku i 0:6 z Hiszpanią – a także ta wtorkowa 0:1. Momentami różnica klas pomiędzy zespołami był nadto widoczna. Zauważył ją również legendarny bramkarz polskiej reprezentacji Jan Tomaszewski, który nie pozostawił na drużynie Czesława Michniewicza suchej nitki.

– My po prostu nie umiemy grać w piłkę. Ta drużyna jest z łapanki. Kogo złapiemy na korytarzu, tego wystawiamy. Belgowie grali z nami w Warszawie w dziada, utrzymując się w pierwszej połowie przy piłce ponad 70 proc. czasu. A myśmy przecież grali z 12 zawodnikiem, czyli polską publicznością – powiedział w rozmowie z „Super Expressem”.

Medalista mistrzostw świata z 1974 roku nie może zrozumieć, dlaczego niektórzy Polacy narzekali na zmęczenie. Jego zdaniem to w żaden sposób nie może tłumaczyć ich słabej postawy, gdyż Belgowie też z pewnością odczuwają trudny długiego i wyczerpującego sezonu. – Co by było, gdyby w drugim meczu grał de Bruyne i kilku zawodników z pierwszego składu? Rozjechaliby nas – dodał.

Jan Tomaszewski ostro o Piotrze Zielińskim

Jan Tomaszewski odniósł się również do postawy Piotra Zielińskiego. Według niego pomocnik SSC Napoli kreowany jest na lidera kadry, ale ponownie nie zdał egzaminu. Były golkiper zastanawiał się, dlaczego „Zielu” nadal dostaje szanse gry od kolejnych selekcjonerów. – Pałętał się gdzieś obok Lewandowskiego i bezproduktywnie biegał. W ogóle w tym meczu grało dwóch zawodników z jednego klubu: wielka gwiazda Zieliński i mniejsza Mertens. I co się okazało? Ten Mertens grał przy Zielińskim profesora, a przecież podobno Zieliński jest najlepszym zawodnikiem w Napoli – mówił.

Czytaj też:
Skandal w UFC! Śledztwo wykazało szokujące fakty o jednym z zawodników

Opracował:
Źródło: SuperExpress