Już wkrótce poznamy szeroką kadrę reprezentacji Polski na zbliżające się mistrzostwa świata. Jedno z pytań, które zadają sobie kibice, brzmi – dla ilu rodaków z naszej ligi znajdzie się miejsce w 40-osobowym składzie? Jak dotąd Czesław Michniewicz nie był wielkim zwolennikiem stawiania na zawodników występujących na co dzień w Ekstraklasie i trudno spodziewać się, aby wkrótce miało się to zmienić. Grzegorz Mielcarski uważa jednak, że na pewnego piłkarza selekcjoner powinien zwrócić uwagę.
Damian Dąbrowski powinien znaleźć się w kadrze Polski na mistrzostwa świata?
I to nie tylko pod kątem szerokiej kadry, z której ewentualnie będzie można dobierać zawodników, gdyby później ktoś z 26-osobowego składu na przykład doznał kontuzji. Nie, były piłkarz uważa, iż jeden z graczy występujących w naszej lidze radzi sobie w niej na tyle dobrze, iż mógłby stanowić wartość dodaną dla drużyny Biało-Czerwonych na jej newralgicznej pozycji defensywnego pomocnika. Tam ostatnio bardzo słabo radzi sobie Grzegorz Krychowiak, a kolejni testowani obok niego zawodnicy – jak Karol Linetty na przykład – też nie prezentują odpowiedniego poziomu.
Dlatego Mielcarski sądzi, że w kontekście wyjazdu do Kataru warto wziąć pod uwagę powołanie Damiana Dąbrowskiego z Pogoni Szczecin. – Co prawda nie spodziewam się, by Michniewicz na niego postawił, ale z piłkarzy z naszej ligi, najbardziej walczyłbym właśnie o niego – stwierdził ekspert Canal+ Sport na łamach „Przeglądu Sportowego”.
Dąbrowski faktycznie od dłuższego czasu jest liderem zespołu Portowców, wyróżniał się w Ekstraklasie i za Kosty Runjaica, i za Jensa Gustafssona. – Cały czas się rozwija, poprawił stałe fragmenty gry. I jako kapitan ma osobowość, a kadra potrzebuje osobowości, ludzi, którzy nie boją się wyzwań – dodał.
Czytaj też:
Legia Warszawa opublikowała zdjęcie i wywołała burzę. Wszystko przez Josue