Mateusz Wieteska na konferencji reprezentacji Polski: Jesteśmy zgraną ekipą

Mateusz Wieteska na konferencji reprezentacji Polski: Jesteśmy zgraną ekipą

Mateusz Wieteska
Mateusz WieteskaŹródło:WPROST.pl / Norbert Amlicki
W poniedziałek 28 listopada na codziennej konferencji prasowej w Katarze stawili się trzej młodzi zawodnicy reprezentacji Polski. Mateusz Wieteska, Szymon Żurkowski i Damian Szymański zapewniali, że są gotowi wspomóc swoich kolegów z kadry.

Chociaż Wieteska, Żurkowski i Szymański nie rozegrali jeszcze na  nawet minuty, to są gotowi do gry i zapewniają o dobrej atmosferze w drużynie. Młodzi zawodnicy podczas konferencji prasowej w Katarze odpowiadali na pytania dziennikarzy dotyczące gospodarza mistrzostw, przygotowań do kolejnego meczu i swojego wkładu.

Wieteska: W drużynie nie ma jakichś grup

W trakcie poniedziałkowej rozmowy z mediami najbardziej eksploatowany był Mateusz Wieteska. To on w imieniu wszystkich zapewniał, że atmosfera w drużynie jest „bardzo dobra”. – Jesteśmy zgraną ekipą, miło spędzamy razem czas. Nie jest tak, że są jakieś grupy – zapewniał dziennikarzy zgromadzonych w sali konferencyjnej.

Polski obrońca pytany o reprezentację Argentyny podkreślał, że szczególne wrażenie może robić siła ofensywna przeciwnika. – Musimy być mocno skoncentrowani w obronie – zwracał uwagę. Jako specjalista od destrukcji, musiał odpowiadać też na pytanie o pomysł na powstrzymanie , najlepszego gracza reprezentacji Argentyny.

Polska – Argentyna. Jak zatrzymać Messiego?

– Na pewno jest to jeden z najlepszych piłkarzy na świecie – zaczął Wieteska. – Trzeba przy nim grać bardzo blisko, nie dawać mu dużo miejsca do rozgrywania, prowadzenia piłki. Jest to zawodnik, który cały czas ma piłkę pod kontrolą i w każdej sekundzie może stworzyć zagrożenie pod naszą bramką – dodawał.

Rezerwowi reprezentacji Polski przyznali też, że czują się częścią reprezentacji i wspierają swoich kolegów nie tylko dobrym słowem oraz współpracą na treningach, ale także odpowiedzialnym zachowaniem w trakcie meczu i gotowością do gry. – Mamy świadomość, że mogą liczyć się żółte kartki. Dlatego siedząc na ławce rezerwowych staramy się nie gestykulować za bardzo, żeby nie dostać głupiej żółtej kartki – mówił Wieteska. – Bo może mieć to znaczenie w efekcie końcowym – wyjaśniał.

Czytaj też:
Ważna informacja dla kibiców. Od wtorku zmieniają się godziny meczów na mundialu
Czytaj też:
Rzecznik reprezentacji opisał reakcję Lewandowskiego. Wymowne słowa na temat kapitana