Jan Tomaszewski broni Grzegorza Krychowiaka! Takich słów nikt się nie spodziewał

Jan Tomaszewski broni Grzegorza Krychowiaka! Takich słów nikt się nie spodziewał

Grzegorz Krychowiak
Grzegorz KrychowiakŹródło:Shutterstock / Mikołaj Barbanell
Odmładzać reprezentację czy nie? - takie pytanie pojawiło się tuż po przejęciu kadry przez Fernando Santosa. Zdania kibiców i ekspertów są podzielone, a swoje trzy grosze do tej sprawy postanowił wtrącić Jan Tomaszewski.

Reprezentację Polski po  przejął Fernando Santos, który już podczas swojej prezentacji przyznał, że dla niego liczy się forma zawodników, a nie metryka, która – jego zdaniem – nie ma znaczenia. Z kolei innego zdania są dziennikarze, eksperci i kibice, którzy uważają, że kadrę trzeba odmłodzić i zrezygnować z takich zawodników jak Kamil Glik, Kamil Grosicki i Grzegorz Krychowiak.

Jan Tomaszewski broni Grzegorza Krychowiaka

Dziennikarze „Super Expressu” porozmawiali na ten temat z byłym bramkarzem reprezentacji Polski Janem Tomaszewskim, który często krytykuje grę naszej kadry. O dziwo zdaniem legendarnego piłkarza nie wolno skreślać takich zawodników. – Zresztą Santos tego nie robi, pamiętajmy, że Pepe podczas mundialu grał u niego, mając 39 lat – zauważył.

Tacy piłkarze mogą stworzyć tę nową drużynę. Ja Krychowiaka typuję na występ od na przykład 80. minuty, żeby przytrzymać grę, bo to jest cwaniak, wyrachowany piłkarz. A jeśli przegrywamy, wpuściłbym Grosickiego, który może coś zamieszać – stwierdził.

Fernando Santos chce zmienić polski futbol

Podczas swojej prezentacji Fernando Santos zapewnił, że jego celem w  jest osiągnięcie jak najlepszych wyników i zwycięstwo we wszystkich możliwych rozgrywkach. – Chcę wygrać wszystko, nie przyjechałem tu przegrywać. Nie lubię słowa przegrana, dlatego moją ambicją jest wygrywanie każdego meczu, a jeśli mi się nie uda, to zobaczę, co z tą ambicją jest nie tak – powiedział nowy selekcjoner biało-czerwonych.

Dla mnie bardzo ważne jest to, aby zrobić w Polsce to, co robiłem w przeszłości, gdy byłem selekcjonerem Grecji i Portugalii. Chcę pozostawić po sobie spuściznę, coś na przyszłość. Futbol się zmienia. Musimy się skupiać na reprezentacjach młodzieżowych i juniorskich, to też jest jedno z moich zadań – zaznaczył Fernando Santos.

Czytaj też:
Selekcjoner jest z Portugalii. W jego sztabie muszą pracować Polacy
Czytaj też:
Legendarny bramkarz o początkach Santosa. „Wszedł do szatni jak prawdziwy szef”