Przypomnijmy, że „Kuba” tylko w seniorskiej reprezentacji Polski łącznie 109 meczów, co przełożyło się na 7696 minut w roli reprezentanta. Pomocnik zdobył 21 goli, z czego trzy podczas finałów mistrzostw Europy. Polska z Błaszczykowskim na boisku odniosła 44 zwycięstwa, 32 remisy oraz 33 razy schodziła w roli drużyny pokonanej.
Jakub Błaszczykowski zakończył piłkarską karierę
„Kuba” opublikował w czwartkowe popołudnie na Instagramie przejmujący wpis. Wybitny reprezentant, były kapitan Biało-Czerwonych, zwrócił się do kibiców.
„Drodzy Kibice! Każda droga ma swój koniec… Dziękuję bardzo za wielkie wsparcie, które otrzymywałem na każdym kroku. Warto było grać, poświęcać się dla Was. Podjąłem niełatwą dla mnie decyzję o zakończeniu kariery. Jeszcze raz bardzo dziękuję i pozdrawiam Kuba” – czytamy w mediach społecznościowych słowa Błaszczykowskiego.
Swoją karierę piłkarską Błaszczykowski rozpoczynał w Rakowie Częstochowa. W 2005 roku przeniósł się do Wisły Kraków. Jego kolejnym przystankiem była już decyzja o wyjeździe z Polski. Błaszczykowski, imponujący swoją dynamiką, będąc świetnym skrzydłowym postawił na Bundesligę. Borussia Dortmund miała z Polaka pociechę w latach 2007-16. Dla BVB Błaszczykowski oficjalnie rozegrał 197 meczów, zdobywając 27 goli.
Na swoim koncie w czasie gry dla klubu z Dortmundu Błaszczykowski zapisał m.in. dwa tytuły mistrza Niemiec (2011 i 2012) oraz występ w finale Ligi Mistrzów (2013). W grze o najważniejsze trofeum w europejskiej piłce klubowej ostatecznie BVB zostało pokonane przez Bayern Monachium. „Kuba” tworzył razem z Łukaszem Piszczkiem i Robertem Lewandowskim słynne polskie trio w Dortmundzie, które w swoich najlepszym okresie nie miało sobie równych.
Wyjątkowe pożegnania „Kuby” na PGE Narodowym z Niemcami
Niestety, ze względu na swoją specyfikę gry, opartej głównie na dynamice, Błaszczykowski borykał się z coraz poważniejszymi oraz częstszymi kontuzjami. Kariera Polaka po grze w Dortmundzie przystopowała. Błaszczykowski zagrał jeszcze we Florencji i Wolfsburgu, a na koniec wrócił do Wisły Kraków. Przy okazji został właścicielem krakowskiego klubu.
Od dłuższego czasu Błaszczykowski nie pojawiał się już jednak na boisku w oficjalnych meczach Wisły na poziomie Fortuna 1. Ligi. Ostatnim akcentem boiskowym pomocnika okazało się pożegnanie z kibicami, w roli reprezentanta i kapitana kadry, na PGE Narodowym. Polacy w czerwcu zagrali z Niemcami, wygrywając (1:0), a Błaszczykowski rozegrał 16 minut. Dokładnie taki, magiczny numer, nosił na plecach w najważniejszych momentach zawodowej drogi.
Panie Jakubie, dziękujemy za wszystko!
Czytaj też:
Jerzy Brzęczek nie owijał w bawełnę ws. Roberta Lewandowskiego. To różni go od Jakuba BłaszczykowskiegoCzytaj też:
Powstanie film o Jakubie Błaszczykowskim. Gigant zekranizuje historię piłkarza