Piłkarska reprezentacja Polski w ostatnich miesiącach przeżywa trudny czas. Biało-Czerwoni po przejęciu przez trenera Fernando Santosa zaliczyli błyskawiczną zmianę pokoleniową. Powołań nie otrzymują m.in. Grzegorz Krychowiak, Kamil Glik czy Kamil Grosicki. Jednym z graczy, którzy mają wziąć na siebie większy ciężar gry w kolejnych latach, ma być Jakub Kamiński. Sam piłkarz, wygląda na to, jest gotowy do wyzwania.
Jakub Kamiński: W przyszłości będę kandydował do bycia kapitanem
Skrzydłowy reprezentacji Polski od poprzedniego sezonu występuje na boiskach niemieckiej Bundesligi. Kamiński po przenosinach z PKO BP Ekstraklasy szybko stał się ważnym graczem VfL Wolfsburg. Zawodnik udzielił szczerego wywiadu dla „Przeglądu Sportowego” i Onetu.
– Myślę, że na tę porażkę nie ma co patrzeć przez pryzmat nieobecności innych piłkarzy. Z Mołdawią też zagrali doświadczeni gracze: „Szczena”, „Bereś”, Janek Bednarek, „Zielu” czy „Lewy”. To zawodnicy, którzy powinni zareagować, jak nam nie idzie […] Trudno jest mi oceniać personalne wybory, bo to trener wybiera skład i ufa tym zawodnikom, na których stawia. Poza tym nie można mieć 100-proc. pewności, czy aby na pewno z bardziej doświadczonymi piłkarzami nie przytrafiłaby się nam taka porażka – ocenił wydarzenia sprzed kilkunastu tygodni pomocnik reprezentacji.
Przypomnijmy, że Biało-Czerwoni, prowadząc 2:0 na wyjeździe z Mołdawią, ostatecznie przegrali 2:3, tracąc wszystkie trzy gole w drugiej części spotkania.
– Oczywiście jeśli nadal będę powoływany i trener Fernando Santos będzie mi ufał, to będę starał się zaprezentować pełnię swoich umiejętności. Myślę, że mam cechy przywódcze i cechy lidera. Będę chciał je pokazać […] Przez wiele lat wzorowałem się na Kubie Błaszczykowskim, który długo był kapitanem, więc opaska też jest moim marzeniem. Myślę, że jest to zresztą marzenie każdego chłopca, żeby nie tylko zagrać w reprezentacji Polski, ale też założyć kapitańską opaskę. Na razie jest na to oczywiście za wcześnie, ale uważam, że w przyszłości będę kandydował do bycia kapitanem reprezentacji. Nie będę ukrywał, że to mój cel – uzupełnił z przekonaniem Kamiński.
Warto przypomnieć, że pomocnik VfL Wolfsburg był jednym z mundialowych wyborów Czesława Michniewicza. Swoje pierwsze seniorski kroki Kamiński stawiał w Lechu Poznań, a w kwestii piłki młodzieżowej wywodzi się z Rudy Śląskiej, kopiąc piłkę w jednej ze śląskich legend – Szombierkach Bytom.
Pracowita jesień piłkarskiej reprezentacji Polski
Sześć spotkań do rozegrania w drugiej połowie 2023 roku będą mieć Biało-Czerwoni. Drużyna pod batutą trenera Fernando Santosa podczas wrześniowego zgrupowania kadry zmierzy się u siebie z Wyspami Owczymi (7.09) oraz na wyjeździe z Albanią (10.09). Kolejne dwa mecze eliminacji ME 2024 już w październiku. Najpierw wyjazd na starcie z Wyspami Owczymi (12.10), a następnie pojedynek u siebie, o zmazanie niedawnej plamy, z Mołdawią (15.10).
W listopadzie Polacy zagrają ostatni dublet. Najpierw kończący eliminacje ME 2024 mecz z Czechami (17.11), a następnie towarzyskie starcie z Łotwą (21.11).
Czytaj też:
Pracownikom PZPN stanęły samochody. Zaskakujący powódCzytaj też:
Wymowne słowa Roberta Lewandowskiego. Szczerze przyznał się do błędu