Przypomnijmy, że Fernando Santos rozpoczął przygodę w roli trenera reprezentacji Polski pod koniec stycznia 2023 roku. Portugalczyk przejął stery po Czesławie Michniewiczu, z którym nie przedłużono umowy po zakończonym mundialu w Katarze. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej postawił na mistrza Europy z 2016 roku. Jak się okazało po kilku miesiącach, postawienie na Portugalczyka było dużym błędem.
Zagraniczny kandydat na trenera piłkarskiej reprezentacji Polski
Wiele wskazuje na to, że Biało-Czerwoni będą mieć po Santosie polskiego selekcjonera. Najwięksi faworyci zdaniem mediów oraz ekspertów to m.in. Marek Papszun, mistrz Polski i były trener Rakowa Częstochowa, czy Michał Probierz, obecnie prowadzący młodzieżową reprezentację Polski U-21. W grę wchodzić ma również kandydatura Macieja Skorży, niektórzy przypominają o Adamie Nawałce, pod uwagę mogą być brane także postaci Jacka Magiery i Jana Urbana.
Interia dokłada do polskich nazwisk jedno zagraniczne, choć bardzo dobrze znające polskie realia. Mowa o Koście Runjaniciu, czyli trenerze na co dzień pracującym w Legii Warszawa. Szkoleniowiec wicemistrzów Polski w naszym kraju pracuje od 2017 roku. Zanim przejął stanowisko w Legii (2022), wcześniej prowadził Pogoń Szczecin (2017-22).
Niemiecki trener w PKO BP Ekstraklasie trzykrotnie stawał na podium. W 2021 roku z Pogonią był trzeci, w 2022 z Legią, a w ubiegłym srebro z warszawskim klubem. Do tego można dołożyć dwa trofea. Puchar Polski za sezon 2022/23 i to ostatnie, czyli Superpuchar Polski 2023 – zdobyty na terenie Rakowa Częstochowa – w barwach Legii.
Fernando Santos pożegnany po blamażu w Tiranie
Biało-Czerwoni fatalnie prezentują się w eliminacjach mistrzostw Europy, które w 2024 roku odbędą się w Niemczech. Polacy zaczęli od wyjazdowej porażki z Czechami (1:3), następnie zwyciężyli na PGE Narodowym z Albanią (1:0), żeby ponownie pokpić sprawę, zaliczając wstydliwą przegraną w delegacji z Mołdawią (2:3).
We wrześniowych meczach Biało-Czerwoni zdołali pokonać Wyspy Owcze (2:0) po dublecie Roberta Lewandowskiego, ponownie w Warszawie. Kilka dni później Polacy zaprezentowali się fatalnie w Tiranie, przegrywając z Albanią (0:2). Ten mecz był ostatnim, który w roli selekcjonera Polaków poprowadził trener Fernando Santos.
Czytaj też:
Szokujące słowa Cezarego Kuleszy. Trudno zrozumieć podejście prezesa PZPNCzytaj też:
Kontrowersyjne słowa nt. Roberta Lewandowskiego. Były reprezentant nazwał go egoistą