Reprezentant Polski wziął winę na siebie. „Czuję się odpowiedzialny za ten wynik”

Reprezentant Polski wziął winę na siebie. „Czuję się odpowiedzialny za ten wynik”

Bartosz Salamon
Bartosz Salamon Źródło:PAP/EPA / Clemens Bilan
Bartosz Salamon otwarcie wypowiedział się na temat wyniku meczu Polska – Holandia. Te słowa mogą zaskoczyć. Ponadto defensor zdradził, co się stało, że potrzebował zmiany.

Reprezentacja Polski niestety przegrała 1:2 z Holandią. To spotkanie zaczęło się dla nas fantastycznie, bo na prowadzenie wyszliśmy za sprawą Adama Buksy. Niestety Cody Gakpo i Wout Weghorst również znaleźli drogę do naszej bramki. Po spotkaniu napastnik reprezentacji Polski przyznał, że ma mieszane uczucia po tym spotkaniu. – Najpierw była euforia, a teraz po prostu mi przykro, że nie udało się wygrać. Muszę ochłonąć i skoncentrować się na regeneracji – powiedział.

Szczere wyznanie Bartosza Salamona: Czuję się odpowiedzialny

Niestety straciliśmy bramki po błędach w naszej defensywie. Przy pierwszym golu nikt nie doskoczył do Gakpo, a stojący na linii strzału Bartosz Salamon trochę zasłonił Wojciecha Szczęsnego. Ponadto przy tym strzale był rykoszet. Gdyby nie to, najprawdopodobniej futbolówka wylądowałaby w rękach naszego golkipera. Z kolei przy drugiej bramce Bartosz Salamon nie upilnował Wouta Weghorsta. Mimo to obrońca Lecha Poznań rozegrał solidne spotkanie, wygrywał wiele górnych piłek i czyścił niektóre zagrania Holendrów.

Po spotkaniu Bartosz Salamon udzielił wywiadu na łamach TVP Sport. – Boli taki wynik w takich okolicznościach. Zasługiwaliśmy na więcej, ale piłka to gra detali, które decydują, czy wygrasz, czy nie – stwierdził.

– Nie chciałbym, by ta drużyna po takiej porażce straciła pewność siebie. Jako obrońca czuję się odpowiedzialny za ten wynik. Powinienem był zablokować ostatni strzał. Przy pierwszym też byłem zamieszany. Nie stanąłem na wysokości zadania, ale patrząc na kolegów, każdy z nich zagrał bardzo dobry mecz – zaznaczył.

Zła wiadomość dla Michała Probierza. Bartosz Salamon jest kontuzjowany?

W końcówce defensor musiał zejść z boiska. – Przy bramce stanął (Weghorst – przyp. red.) całym ciężarem na stopie i mam coś z palcem. Przejdę badania – zakończył.

Czytaj też:
Każda seria kiedyś się kończy. Podwójne rozczarowanie Michała Probierza
Czytaj też:
Problemy z transmisją meczu Polska-Holandia. Szef TVP Sport podał powód

Opracował:
Źródło: TVP Sport