Juventus w ramach 8. kolejki Serie A zmierzył się z AS Romą, prowadzoną przez Jose Mourinho. Stara Dama wygrała ze stołecznym klubem Włoch 1:0, ale nie obyło się bez emocji. Najważniejsze wydarzenia miały miejsce w pierwszej połowie, a jednym z pierwszoplanowych aktorów był wtedy Wojciech Szczęsny, który, jak się wydaje, zostawił daleko za sobą złą dyspozycję z początku sezonu 2021/2022.
Bramka dla Juventusu, rzut karny dla Romy
Na początku spotkania na prowadzenie mogli wyjść goście, ale czujnie wybił piłkę po strzale głową Szczęsny. Niedługo później z trafienia cieszyli się gracze Juventusu. Z lewej strony dośrodkował Mattia de Sciglio, piłka dotarła na głowę Rodrigo Bentancura, ten oddał strzał, ale po drodze do siatki futbolówka zaliczyła rykoszet o głowę Moisy Keana. Z tego powodu to właśnie Włochowi zaliczono gola.
Końcówka pierwszej połowy przyniosła piłkarzom i kibicom obu drużyn ogromne nerwy. Do siatki trafił piłkarz Romy Tammy Abraham, ale tuż przed zdobyciem bramki sędzia odgwizdał rzut karny, ponieważ według niego właśnie Anglik był wcześniej faulowany przez jednego z obrońców. Bramka nie została więc uznana, a do wykonania rzutu karnego podszedł Jordan Veretout. Francuz stanął naprzeciwko Szczęsnego i oddał strzał w swoją prawą stronę. Biało-czerwony golkiper dobrze wyczuł intencję oponenta i wybronił uderzenie, dzięki czemu uratował wynik swojej drużyny.
Druga połowa nie przyniosła już żadnych bramek, a trzy punkty dały Juventusowi 7. miejsce w tabeli ligowej z dorobkiem 14 oczek. Roma Jose Mourinho natomiast znajduje się obecnie na 4. miejscu i ma zaledwie jeden punkt więcej od swojego niedzielnego przeciwnika.
twitterCzytaj też:
„Polski” pojedynek w Serie A dla Zielińskiego. Napoli wciąż z kompletem zwycięstw