Karol Linetty przesądził o swoim wylocie na mistrzostwa świata w Katarze podczas spotkania Ligi Narodów przeciwko Holandii na PGE Narodowym, przegranym przez naszą kadrę 0:2. Pomocnik Torino zagrał fatalne spotkanie i od tamtej pory Czesław Michniewicz stracił do niego zaufanie. Nie oznacza to, że reprezentant Polski złożył broń. Przeciwnie, właśnie wytoczył działa, zapewniając swojej drużynie cenny punkt na trudnym terenie. Piłkarze z Turynu mieli dużo szczęścia.
Karol Linetty strzelił gola dla Torino
W ostatnim meczu przed mundialową przerwą Karol Linetty wykazał się naprawdę dobrą formą. Reprezentant Polski doskonale zagrywał piłki w środku pola i zaliczał mnóstwo odbiorów. Swój doskonały występ zaakcentował w 55. minucie meczu.
Właśnie wtedy obrońca z Wybrzeża Kości Słoniowej Wilfried Singo posłał piłkę w pole karne, które skrzętnie wykorzystał Karol Linetty i precyzyjnym strzałem głową pokonał bramkarza AS Romy, Ruiego Patricio.
Pierwszy gol Karola Linettego od dwóch lat
Bramka na Stadio Olimpico była dla Karola Linettego szczególna, ponieważ na trafienie czekał aż dwa lata. Niestety nie wystarczyło to do zwycięstwa.
Podopieczni Jose Mourinho, który w 89. minucie obejrzał czerwoną kartkę, wywalczyli rzut karny, którego nie wykorzystał były napastnik Torino, Andrea Belotti. Cztery minuty później Nemanja Matić pokonał Vanję Milinkovicia-Savicia, wyrównując wynik spotkania na 1:1.
Obecnie Torino zajmuje 9. miejsce w tabeli Serie A z 21. punktami na koncie. Następne spotkanie rozegrają przed własną publicznością przeciwko Hellasowi Werona.
Czytaj też:
Koszmarna kontuzja Bartłomieja Drągowskiego. Wyjazd na mundial zagrożonyCzytaj też:
Oficjalnie. Wiemy, kto zastąpi Bartłomieja Drągowskiego na mundialu w Katarze