Kolejny Polak może zagrać w MLS. Musi zmienić klub, bo dostał ultimatum

Kolejny Polak może zagrać w MLS. Musi zmienić klub, bo dostał ultimatum

Michał Helik podczas treningu reprezentacji Polski
Michał Helik podczas treningu reprezentacji Polski Źródło:Newspix.pl / Piotr Kucza / FotoPyK
Michał Helik poważnie zastanawia się nad zmianą klubu. Środkowy obrońca reprezentacji Polski ma nawet ofertę ze Stanów Zjednoczonych – w MLS gra już wielu innych naszych rodaków.

Lato będzie bardzo gorącym okresem dla wielu reprezentantów Polski. Wszystko wskazuje na to, że jednym z graczy, którzy w nadchodzących miesiącach zmienią klub, będzie również Michał Helik. Środkowy defensor ma wiele powodów, by podjąć taką decyzję.

Ultimatum transferowe dla Michała Helika

Jeden z nich dotyczy faktu, że po sezonie 2021/22 jego obecna drużyna, czyli Barsnley, pożegna się z drugim poziomem rozgrywkowym w Anglii. The Tykes spisali się a tyle fatalnie, że zakończyli rozgrywki na ostatni miejscu w tabeli z z zaledwie trzydziestoma punktami. I choć kilka drużyn traciło więcej bramek od nich (Peterborough, Reading, Birminhgam czy Bristol City), to właśnie oni byli najgorsi w całej stawce.

W związku z tym swego rodzaju ultimatum Helikowi dał również sam Czesław Michniewicz. Selekcjoner jasno dał do zrozumienia defensorowi, że jeśli zostanie w Barnsley i będzie grał w trzeciej lidze angielskiej, straci szansę, by pojechać na mundial. Podobne słowa miał usłyszeć również Krystian Bielik, którego Derby County spotkał podobny los.

Michał Helik na celowniku New England Revolution

Były gracz Cracovii może jednak jeszcze odmienić swoją sytuację, jeśli latem zmieni klub. Według informacji podawanych przez portal sport.tvp.pl Polak znalazł się na celowniku zespołu ze Stanów Zjednoczonych. „Wedle naszych informacji o Helika pytają kluby z Major League Soccer. Zainteresowany jest między innymi New England Revolution, gdzie świetnie radzi sobie Adam Buksa. Helik miałby więc ułatwione wejście do szatni nowej drużyny” – czytamy w artykule autorstwa Mateusza Migi.

Czytaj też:
Kamil Kosowski: W Wiśle wszyscy chcieli dobrze, a skończyło się degradacją

Źródło: sport.tvp.pl