Tasiemiec pod tytułem transfer Roberta Lewandowskiego do FC Barcelony wreszcie się zakończył. Polak odszedł z Bayernu Monachium po ośmiu latach spędzonych w klubie, w czasie których rozegrał 374 mecze i strzelił 344 gole. Reprezentant Polski zdobył osiem razy mistrzostwo Niemiec, puchar Ligi Mistrzów oraz klubowe mistrzostwo świata. Napastnik wygrał w Monachium również puchar Niemiec oraz Superpuchar UEFA, sześciokrotnie był najlepszym strzelcem Bundesligi, dwukrotnie został wybrany piłkarzem roku FIFA oraz otrzymał statuetkę UEFA Best Player in Europe.
Adam Nawałka: Transfer może wydłużyć jego karierę
Były selekcjoner reprezentacji Polski Adam Nawałka skomentował tę decyzję swojego byłego podopiecznego. – Najważniejsze, że cała ta saga już się kończy. Mam tu na myśli okres sezonu, bo zbliżają się mistrzostwa świata w Katarze – powiedział w serwisie sportowefakty.wp.pl
Były selekcjoner reprezentacji Polski uważa, że ten transfer będzie dla niego nowym impulsem w dalszej karierze – kontynuuje Nawałka. – Taki ruch może tylko wydłużyć karierę Roberta, oby tylko zdrowie dalej mu dopisywało – zaznaczył Nawałka, dodając, że FC Barcelona jest w innym punkcie niż była dotychczas. – Xavi stara się odbudować markę drużyny i ściągnięcie Lewandowskiego jest kapitalną decyzją. On jest na to gotowy i potrafi udźwignąć presję – przekonuje szkoleniowiec.
Mocny apel Roberta Lewandowskiego
Robert Lewandowski pod koniec maja na konferencji prasowej reprezentacji Polski poinformował, że chce odejść z Bayernu Monachium. Przedstawiciele mistrzów Niemiec długo nie chcieli zmienić zdania w kwestii sprzedaży. Nawet po tym, jak „Lewy” jasno dał do zrozumienia, że nie chce już dłużej grać w stolicy Bawarii. Wicemistrzowie Hiszpanii zapłacili za 33-latka 45 milionów euro plus pięć kolejnych w bonusach. Tym samym Robert Lewandowski stał się najdrożej sprzedanym piłkarzem w historii monachijskiego zespołu.
Czytaj też:
Prezes FC Barcelony spotkał się z Robertem Lewandowskim. Fotograf uchwycił jego wymowną reakcję