Brighton & Hove Albion wciąż ma w swoich szeregach trzech Polaków – Michała Karbownika, Jakuba Modera oraz Kacpra Kozłowskiego. Z tych trzech zawodników największą karierę w Premier League zrobił Moder, który od około roku pauzuje z powodu kontuzji. Ten pierwszy od jakiegoś czasu jest łączony z przenosinami do Schalke 04, a ostatni od początku swojego pobytu jest wypożyczany.
Wyjaśniła się przyszłość Kacpra Kozłowskiego. Kolejne wypożyczenie
Wraz z końcem czerwca wypożyczenie pomocnika się zakończyło. Jednak we wtorek, tj. 18 lipca oba kluby poinformowały, że wypożyczenie Kozłowskiego zostało przedłużone. „Powodzenia dla Kacpra Kozłowskiego, który dołączył do zespołu Eredivisie Vitesse Arnhem na zasadzie wypożyczenia na kolejny sezon” – czytamy w komunikacie Brighton.
Na temat przedłużenia tego wypożyczenia wypowiedział się dyrektor techniczny Brighton David Weir. – Kacper cieszył się dobrym sezonem z Vitesse w zeszłym sezonie i ma sens, aby kontynuował tam swój czas. Zna klub, personel i zawodników, więc mamy nadzieję, że pomoże mu to zacząć odnosić sukcesy – wyznał.
Kacper Kozłowski: Zasygnalizowałem, że chciałbym grać tu dalej
Z kolei klub z Arnhem napisał na swoich social mediach „jeszcze jeden rok” i wstawił nagranie z wypowiedzią piłkarza. – Po poprzednim sezonie od razu zasygnalizowałem, że chciałbym dalej grać w piłkę nożną w Vitesse przez kolejny rok. Czuję się tu jak w domu – wyznał.
– Zauważyłem, że mogę się tu bardzo dobrze rozwijać – zakończył.
Wcześniejsze wypożyczenia Kacpra Kozłowskiego z Brighton
Zaraz po dołączeniu do ekipy z Premier League Kozłowski został wypożyczony do Belgii, a konkretnie do Royale Union Saint-Gilloise, czyli klubu blisko współpracującego z Brightonem. Niestety ta przeprowadzka była niewypałem, bo rozegrał zaledwie 215 minut rozłożone na dziewięć meczów, w których nie zdobył ani gola, ani nie zanotował asysty.
Po sezonie Polak wrócił do macierzystego klubu, ale również miał znikome szanse na grę, w związku z czym tym razem trafił na wypożyczenie do holenderskiego Vitesse. W Eredivisie Kozłowski już radził sobie nieco lepiej, bo zaliczył trzy trafienia i pięć asyst w 30 występach oraz zajął dziesiąte miejsce w lidze.
Czytaj też:
Piotr Zieliński odrzuci ofertę z Arabii Saudyjskiej? Do piłkarza dzwonił jego były trenerCzytaj też:
Jacek Magiera dla „Wprost”: Internetowe komentarze już mnie nie interesują