Lech Poznań przegrał 0:1 (0:1) z Żalgirisem Wilno w pierwszym meczu trzeciej rundy eliminacji Ligi Europy. Jedyną bramkę meczu zdobył w 44. minucie Mantas Kuklys. Podopieczni Mariusza Rumaka rozegrali fatalne spotkanie i będą musieli odrabiać straty w Poznaniu.
- 90+1 min.
- Tymczasem gospodarze zrywają się z jeszcze jednym atakiem. Kamiński wybija piłkę byle gdzie, byle dalej.
- 89 min.
- ŚLUSARSKI! Taka okazja! Doszedł do prostopadłego podania w pole karne i z 10 metrów... podał do bramkarza. Uderzył tak, jakby nie miał siły.
- 88 min.
- Fenomenalne prostopadłe podanie Bilińskiego do jednego z jego kolegów. Ten jednak nie wierzył, że ta piłka przejdzie - i pierwszy był przy niej Kamiński.
- 83 min.
- Pocieszające dla Lecha jest to, że choć atakuje, raczej nie nadzieje się na kontrę i nie straci drugiej bramki. Niektórzy Litwini słaniają się na nogach.
- 81 min.
- Dziesięć minut do końca. Lechici mogą chyba już liczyć tylko na remis.
- 79 min.
- Lechici grają za powoli, za statycznie, w zbyt oczywisty sposób. W ataku pozycyjnym, do którego zmuszają ich rywale, wyglądają żałośnie.
- 75 min.
- Chwila przyjemnej optycznie gry obu drużyn w środka pola. Dużo szybkich wymian piłki, problem w tym, że jest też dużo strat. Nagle Ubiparip uderza z dystansu i w końcu celnie. Ale gola nie ma.
- 71 min.
- Dwadzieścia minut do końca. Blamaż wisi w powietrzu.
- 69 min.
- Co chciał zrobić Ubiparip? Zapewne strzelać do bramki, ale podał piłkę do swoich kibiców na sektorze za bramką.
- 68 min.
- Groźnie! Silenas idzie na obieg i dośrodkowuje piłkę w pole karne Lecha. Tam do strzału szykuje się Biliński, ale zostaje zablokowany.
- 64 min.
- Kontra Żalgirisu kończy się kontrą Lecha. Na próbę zagrania klepki Teodorczyka z Ubiparipem spuśćmy jednak zasłonę milczenia...
- 62 min.
- Kolejna fatalna decyzja Kotorowskiego! Wyszedł do piłki w takim tempie, że ubiegł go Biliński! Z zerowego kąta trudno jednak trafić do bramki - nawet pustej.
- 58 min.
- Świetne dośrodkowanie Kuklysa z rzutu wolnego. Kotorowski z problemami wybija piłkę na róg.
- 57 min.
- Marek Zub, trener gospodarzy, zwietrzył okazję na wygraną i gorączkuje się pod linią boczną.
- 54 min.
- Beznadziejna decyzja Ubiparipa. Lech ruszył z kontrą trzech na dwóch, Hamalainen podał do serbskiego napastnika. Ten zamiast podać uderzyłz 20 metrów. Efekt wiadomy i znikomy.
- 53 min.
- Litwini ruszają z kontrą, Kuklys uderza z dystansu. Będzie rzut rożny. Niestety w drugiej połowie gra Lecha się nie zmieniła - przeważają gospodarze.
- 48 min.
- Biliński ograł Kamińskiego jak juniora i ruszył w pole karne. W ostatniej chwili powstrzymał go Ceesay.
- 44 min.
- Ależ babol Kotorowskiego! Kolejny w ostatnich meczach. Kuklys dośrodkowuje piłkę, Arboleda gubi krycie, nie wiadomo gdzie jest Kamiński, jeden z gospodarzy skacze do piłki, ale nawet jej nie dotyka. Tymczasem piłka leci dalej do bramki i przelatuje przez ręce Kotorowskiemu!
- 43 min.
- UBIPARIP! Świetny strzał po dośrodkowaniu Kędziory! Piłka po uderzeniu Serba głową przeszła tuż obok słupka. Vitkauskas między słupkami nawet nie drgnął.
- 39 min.
- Lech opanował sytuację po kilku minutach totalnej przewagi gospodarzy.
- 36 min.
- BILIŃSKI! Ależ okazja! Polak startuje do podciętej w pole karne piłki, korzysta z bierności Kotorowskiego i Arboledy, przepycha Kolumbijczyka i już ma strzelać. W końcu Kotorowski decyduje się na wybicie, ale trafia... w twarz Arboledy. Piłka prawie wpada do bramki! To byłby kuriozalny samobój.
- 34 min.
- Pawłowski marnuje wyborną okazję! Po dośrodkowaniu Litwini wybijają piłkę pod jego nogi. Były zawodnik Zagłębia uderza jednak bardzo słabo i gospodarze ruszają z kontrą. Biliński ze skrzydła przeciąga jednak dośrodkowanie.
- 32 min.
- Ponad pół godziny za nami. Naprawdę ciężko się to patrzy. Żalgiris nic wielkiego nie pokazuje, ale skutecznie neutralizuje rywali.
- 27 min.
- Leliuga dośrodkowuje ze skrzydła. Silenas wchodzi w pole karne i dochodzi do piłki, po czym się... przewraca.
- 24 min.
- Arturas Żulpa oddaje celny strzał z dystansu. Za lekko, po rykoszecie, prosto w ręce Kotorowskiego.
- 21 min.
- Przewaga w kulturze gry jest zdecydowanie po stronie zespołu z Polski. Ale nic z tego nie wynika. Absolutnie nic.
- 17 min.
- Okazja dla Lecha po rzucie wolnym. Arboleda rusza do ataku, skacze o piłki, ale jednego z rywali powala na ziemię, a na drugim się wspiera. Faul.
- 15 min.
- Kwadrans za nami, Lech niemal tak bezbarwnie jak Legia wczoraj. Na szczęście Żalgiris jest dużo słabszy od Molde.
- 12 min.
- Ceesay zapędza się do ataku i dośrodkowuje piłkę w pole karne - robi to tak, że gospodarze ruszają z kontrą. Na szczęście ich centra w pole karne Kotorowskiego jest jeszcze gorsza.
- 9 min.
- Dośrodkowanie w pole karne do Ubiparipa. Serb źle przyjmuje piłkę i natychmiastowo ją traci.
- 7 min.
- Lech na razie równie bezbarwnie co w lidze z Cracovią. Oby to się wkrótce zmieniło.
- 5 min.
- Kotorowski broni w gustownej, niebieskiej czapeczce. Za bramką jego rywala nie ma nic. Płot i komunistyczny blok za nim.
- 18:27
- Zawodnicy są już na murawie.
- Składy:
Żalgiris: Armantas Vitkauskas - Egidijus Vaitkunas, Andrius Skerla, Luka Perić, Vaidotas Silenas - Mantas Kuklys, Arturas Żulpa, Paweł Komołow - Andro Svrljuga, Kamil Biliński, Rytis Leliuga
Lech: Krzysztof Kotorowski - Kebba Ceesay, Marcin Kamiński, Manuel Arboleda, Tomasz Kędziora - Łukasz Trałka, Szymon Drewniak - Szymon Pawłowski, Kasper Hamalainen, Vojo Ubiparip - Łukasz Teodorczyk
Faworytem powinien być więc Lech Poznań. Jednak trener Żalgirisu - Marek Zub, który w przeszłości prowadził m.in. Polonię Warszawa - daje poznaniakom... 30 proc. szans na awans. Przesadna pewność siebie?
Niekoniecznie. Lech Poznań może i łatwo poradził sobie z Honką, ale już rozgrywki T-Mobile Ekstraklasy pokazują, że wicemistrzowie Polski są w katastrofalnej formie. Lech po dwóch kolejkach ma zaledwie dwa punkty na swoim koncie. Poznański zespół nie potrafił pokonać ani Ruchu Chorzów, który utrzymał się w ekstraklasie tylko dlatego, że Polonia Warszawa straciła licencję, ani Cracovii, czyli beniaminka.
Co wiadomo o Żalgirisie? Przede wszystkim jest to zespół z polskimi akcentami. Oprócz polskiego trenera w ataku tego zespołu przoduje Kamil Biliński, który jest wypożyczony ze Śląska Wrocław. W zespole wicemistrza Litwy występuje ponadto Andrius Skerla, znany z Korony Kielce i Jagiellonii Białystok.
pr