Śląsk Wrocław pokonał 2:0 (2:0) Lech Poznań w hicie siódmej kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Bramki dla gospodarzy zdobyli Tomasz Hołota i Marco Paixao.
- 90+2 min.
- Świetna piłka do Trałki, który nagle znalazł się w ataku. Lechita futbolówkę przyjął jednak fatalnie - i przejął ją Gikiewicz.
- 88 min.
- Teodorczyk o włos! Sam zszedł do środka ze skrzydła i uderzył. Podobnie jak Claasen - o włos od bramki.
- 86 min.
- Pięć minut do końca, kibice gospodarzy już świętują wygraną.
- 82 min.
- A teraz strzela Pawłowski. Z mniejszej odległości, ale znacznie gorzej - wysoko ponad bramką.
- 81 min.
- Mila! Dwadzieścia metrów i potężny strzał pod poprzeczkę, ale w środek bramki. Kotorowski przenosi piłkę nad bramką. A po rzucie rożnym łapie piłkę.
- 77 min.
- Kotorowski po słabej interwencji mógł zanotować... asystę. Długim wybiciem uruchomił Pawłowskiego, ale ten zamiast strzelać dosłownie podał do Gikiewicza.
- 77 min.
- Kotorowski interweniuje po rzucie wolnym bardzo niepewnie. Bramkarz Lecha wypuszcza piłkę, ale po chwili strzał głową jednego z gospodarzy jest tak słaby, że "Kotor" w końcu piłkę łapie.
- 75 min.
- HOŁOTA! Lechici chyba nie mają już siły, ponieważ zostawiają mnóstwo miejsca rywalom. Hołota dostaje podanie na skrzydła, wchodzi w pole karne i uderza mocno, pod poprzeczkę. Kotorowski radzi sobie jednak.
- 70 min.
- Tymczasem Ślusarski marnuje idealne podanie Claasena! Praktycznie sam na sam z bramkarzem uderza ponad bramką.
- 67 min.
- Mniej niż 25 minut do końca. Wrocławianie chyba sobie mogą już dopisać trzy punkty. Gra Lecha nie zwiastuje nic dobrego dla gości.
- 65 min.
- Wrocławianie coraz chętniej uderzają z dystansu. Większość prób jest jednak niecelna. Teraz strzelał Mila, ale nawet on nie może trafić w światło bramki.
- 62 min.
- Lechici znowu proszą się o kłopoty. Gubią piłkę na własnej połowie, Plaku uderza z 20 metrów. Kotorowski broni z dużymi problemami.
- 59 min.
- Kolejorz już nie przeważa, tak jak na początku drugiej połowy. Mecz się znowu wyrównał. Tymczasem Henriquez próbuje wykonać wyrzut z autu, ale zaczyna od... odepchnięcia jednego z rozgrzewających się gospodarzy.
- 56 min.
- Claasen! Mija Dudu, schodzi do środka i uderza na dalszy słupek z 16 metrów. O włos od bramki.
- 55 min.
- Lovrencsics przedziera się w pole karne i wbija futbolówkę spod linii końcowej pod bramkę. Kotłuje się, kotłuje, ale gola znowu nie ma.
- 51 min.
- Lech wyraźnie przejął inicjatywę i zepchnął Śląsk do defensywy. Gościom brakuje jednak dokładnego wykończenia akcji.
- 48 min.
- Lovrencsics próbuje - chyba - dośrodkować. Po nodze Ostrowskiego mamy jednak taki rykoszet, że Gikiewicz z problemami przenosi piłkę nad poprzeczką.
- 47 min.
- Gospodarze gubią piłkę na własnej połowie - konkretnie Kaźmierczak. Hamalainen podpala się jednak i uderza z 25 metrów. Słabo.
- 43 min.
- Katastrofa - tak można podsumować grę wicemistrzów Polski w tym sezonie. Lechici w ogóle nie radzą sobie z rozbitymi kontuzjami wrocławianami.
- 41 min.
- Lechici tracą piłkę na linii środkowej. Mila gra do Plaku, Plaku gra do Paixao. Lechici się patrzą, Arboleda zatrzymuje się metr przed Portugalczykiem i czeka. Nie wiadomo tylko na co. Paixao uderza z 17 metrów - po ziemi, na dalszy słupek, niezbyt mocno. Ale Kotorowski jest ustawiony tak źle, że piłka wpada do siatki!
- 39 min.
- Wrocławianie postanowili chwilę pograć w piłkę, goście dalej faulują. Po kolei w ciągu minuty Claasen i Wołąkiewicz. Ale bez kartek.
- 31 min.
- Pół godziny za nami. Lech strasznie szarpie grę, gościom brakuje precyzji i cierpliwości.
- 29 min.
- Lech mógł mieć dobrą okazję - mógł, ale Ślusarski źle przyjął piłkę po długim przerzucie, co wyhamowało całą akcję. A wrocławianie ewidentnie podbudowani bramką Hołoty.
- 23 min.
- Gol trochę z niczego! Dudu rusza lewym skrzydłem i mija Kędziorę jak juniora. Dośrodkowanie w pole karne też jest niczego sobie. Akcję wykańcza strzałem głową pod poprzeczkę rosły Hołota.
- 20 min.
- Dziury na skrzydłach Śląska straszą. Kibice pewnie już tęsknią za Sobotą.
- 17 min.
- Plaku ma hektar miejsca w środku pola, ponieważ Lechici nie garną się do krycia. Albańczyk ma przynajmniej trzech kolegów do prostopadłego zagrania, ale woli strzelać. Z niemal 30 metrów, słabo, w Kotorowskiego.
- 15 min.
- Rzut wolny dla Lecha. Piłka trafia do Ślusarskiego, który ma tyle czasu, że sprowadza futbolówkę do ziemi i wbija ją przed bramkę. W efekcie mamy... wyrzut z autu gospodarzy.
- 13 min.
- Rzut wolny dla Śląska z okolic narożnika boiska. Mila dośrodkowuje, po dziwnej reakcji gości w wielkim zamieszaniu nikt nie uderza do bramki Kotorowskiego. Po chwili jeszcze jedna wrzutka i strzał Kokoszki - obok bramki.
- 11 min.
- Lech rusza z kontrą, Claasen w okolicach narożnika pola karnego szuka rzutu karnego. Sędzia się na to nie nabiera.
- 6 min.
- Hamalainen pod linią końcową mógł wbić piłkę w pole karne. No i zrobił tak - ale zupełnie bez pomysłu.
- 4 min.
- Początek spokojny z obu stron. Dużo podań, wszystkie w środku pola.
- 17:57
- Zawodnicy obu drużyn meldują się na murawie.
- Śląsk Wrocław: Gikiewicz, Ostrowski, Kokoszka, Pawelec, Dudu, Kaźmierczak, Stevanović, Hołota, Mila, Plaku, Paixao
Lech Poznań: Kotorowski, Henriquez, Arboleda, Wołąkiewicz, Kędziora, Linetty, Trałka, Claasen, Hamalainen, Lovrencsics, Ślusarski
Wrocławianie od początku sezonu nie byli w stanie przenieść swojej formy z eliminacji Ligi Europy do ekstraklasy. Teraz wydaje się, że najlepsze chwile mają już za sobą. Przygodę z pucharami w brutalny sposób przerwała hiszpańska Sevilla, Waldemar Sobota odszedł do Brugii, a zespół jest rozbity kontuzjami. Stanislav Levy sam przyznał przed meczem, że nie wie jak ustawi zespół. Wobec odejścia Soboty i kontuzji Patejuka czeski szkoleniowiec ma ograniczone pole manewru na skrzydłach. Sam Levy też się nie pokaże w okolicach boiska - został zawieszony na dwa spotkania po tym, jak w Gliwicach sędzia odesłał go na trybuny.
Wrocławian może pocieszać tylko to, że w Lechu jest... chyba jeszcze gorzej. Na Bułgarskiej z powodzeniem można by otworzyć szpital - kontuzje wykluczyły z gry Buricia, Kamińskiego, Możdżenia, Ceesaya, Murawskiego i Pawłowskiego.
pr