Polacy udanie zainaugurowali swój udział w Lidze Narodów, ponieważ w pierwszym meczu turnieju bez większych problemów ograli Argentyńczyków. Bohaterem spotkania został Jan Firlej, który bardzo dobrze radził sobie na rozegraniu i miał duży wkład w grę Biało-Czerwonych.
Liga Narodów 2022. Polska przegrała z Włochami
W drugim starciu rozgrywanego w Ottawie turnieju aktualni mistrzowie świata zmierzyli się z mistrzami Europy, czyli Włochami. Nikola Grbić, który powołał mniej doświadczonych i ogranych w kadrze zawodników, zdecydował się na trzy roszady w składzie. W biało-czerwonych barwach zadebiutował Mateusz Poręba, a skład uzupełnili atakujący Karol Butryn i przyjmujący Rafał Szymura.
Początek spotkania był wyrównany, ale mniej więcej w połowie partii to Polacy zaczęli grać skuteczniej, co znalazło odzwierciedlenie w wyniku (17:14). Błędy rywali i dobra gra blokiem sprawiły, że końcówka partii również należała do podopiecznych Grbicia, którzy wygrali 25:21.
Liga Narodów siatkarzy. Biało-Czerwoni z pierwszą porażką
Początek drugiej partii należał do Polakow, którzy po kilku akcjach prowadzili już 4:1, a następnie podwyższyli swoją przewagę do pięciu punktów. Reprezentanci Italii zaczęli jednak stopniowo odrabiać straty, a po skutecznych atakach Francesco Recine i Yuriego Romano „odskoczyli” Biało-Czerwonym w końcówce seta, który wygrali 25:23.
Nieco inaczej wyglądał przebieg trzeciego seta. Tym razem to Włosi wypracowali kilkupunktową przewagę (10:5), wyraźnie górując nad Polakami w kilku elementach gry. Ci popełniali niewymuszone błędy i mieli problem z odrabianiem strat, a ostatecznie przegrali 20:25. Mecz zakończył się wygraną 3:1 Włochów, a podopieczni Grbicia szansę na rehabilitację za porażkę otrzymają już w sobotę 11 czerwca, kiedy to zmierzą się z Bułgarią.
Czytaj też:
Polska siatkarka porównała Stefano Lavariniego i Jacka Nawrockiego. Wskazała, co zmienił nowy trener