Karol Kłos goni legendę PlusLigi. Brakuje mu coraz mniej

Karol Kłos goni legendę PlusLigi. Brakuje mu coraz mniej

PGE Skra – LUK Lublin
PGE Skra – LUK Lublin Źródło: PAP / Roman Zawistowski
Parę dni temu Mariusz Wlazły obchodził swój jubileusz. Siatkarz Trefla Gdańsk rozegrał pięćsetne spotkanie w PlusLidze. Teraz swój wielki mecz rozegrał Karol Kłos, dla którego starcie z LUK Lublin w czternastej kolejce było meczem numer 400. – Nie wiem, kiedy to minęło. Pozdrawiam Mariusza Wlazłego – powiedział środkowy PGE Skry.

W meczu 15. kolejki PlusLigi PGE Skra Bełchatów podjęła u siebie LUK Lublin. Prawie cały mecz przebiegał pod dyktando gospodarzy, którzy w pierwszym secie wygrali bardzo pewnie 25:15. Drugi set był wyrównany, a siatkarze obu ekip grali punkt za punkt (9:9), ale ostatecznie bełchatowianie odskoczyli rywalom i utrzymali to prowadzenie do końca (25:22).

Trzecia partia rozpoczęła się od prowadzenia PGE Skry. Podłamani lublinianie nie byli w stanie dorównać kroku rozpędzonym rywalom, przez co ostatecznie trzeci set znów padł ich łupem (25:17), a cały mecz PGE Skra wygrała 3:0.

Karol Kłos: Pozdrawiam Mariusza Wlazłego

Po meczu Karol Kłos wypowiedział się na ten temat w klubowych mediach. – 400 meczów pękło dzisiaj. Nie wiem, kiedy to minęło, ale pozdrawiam Mariusza Wlazłego, bo ja tylko rzucam cień na jego pięćsetny. Też się zacząłem zastanawiać, dlaczego Mariusz ma tak mało, jak ja mam już 400, ale no wygrał dużo więcej ode mnie – powiedział z uśmiechem na ustach.

Czułem się świetnie, bardzo dobrze mi się grało, koledzy pomogli. Ważne są trzy punkty, bo bardzo powoli je zbieramy – zakończył.

Jubileusz Karola Kłosa

MVP tego spotkania został Karol Kłos, który tego dnia obchodził swój jubileusz. Dla 33-letniego środkowego starcie z drużyną LUK Lublin było meczem numer 400 w PlusLidze. Większość z nich rozegrał w PGE Skrze Bełchatów, której barw broni od 2010 roku i w tym czasie rozegrał 353 mecze.

Pozostałe 47 meczów środkowy zagrał dla AZS Politechniki Warszawskiej, w której w latach 2008-2010 stawiał swoje pierwsze kroki w seniorskiej siatkówce.

Przeszłość Karola Kłosa w PlusLidze i sukcesy

Debiut Karola Kłosa przypadł na dzień 10 października 2008 roku, kiedy to jego AZS podejmował ekipę Jastrzębskiego Węgla. Wówczas jego drużyna przegrała 2:3, a 19-letni środkowy zdobył 12 punktów, z czego trzy blokiem.

Serwis plusliga.pl opisuje Kłosa jako niezbyt wysokiego jak na środkowego, bo mierzy 201 cm, ale za to jest bardzo szybki, świetnie wyszkolony technicznie i ma tzw. czucie w bloku. W całej swojej ligowej karierze zawodnik PGE Skry zanotował już 800 punktów zdobytych blokiem, a w sumie na swoim koncie ma 2893 wywalczonych punktów, co daje 7,25 na jeden występ.

Karol Kłos z sukcesami występuje w PlusLidze i reprezentacji Polski. Środkowy trzykrotnie był mistrzem Polski i zdobył Puchar Polski. A z reprezentacją Polski zdobył mistrzostwo świata w 2014 roku – został wtedy wybrany do drużyny gwiazd. Ponadto w tym roku został wicemistrzem świata.

Czytaj też:
Gwiazda klubu PlusLigi kontuzjowana. Wiadomo, co mu dolega
Czytaj też:
Mariusz Wlazły został doceniony. Wśród wyróżnionych znalazł się także 19-latek

Źródło: WPROST.pl / plusliga.pl