FIVB zażądała przerwania rozgrywek polskiej ligi! Międzynarodowy skandal w siatkówce

FIVB zażądała przerwania rozgrywek polskiej ligi! Międzynarodowy skandal w siatkówce

MKS Będzin
MKS Będzin Źródło:Newspix.pl / WOJCIECH REJDYCH / 400mm.pl
Czegoś takiego jeszcze nie było w polskiej siatkówce. FIVB wystosowała pismo do Polskiego Związku Piłki Siatkowej, żądając przerwania rozgrywek Tauron 1.Ligi. Na zapleczu PlusLigi, zdaniem międzynarodowej federacji, grać nie można po 15 maja. A mecze finałowe o awans są zaplanowane w Polsce jeszcze później.

Sytuacja wydaje się być kuriozalna. Rozgrywki Tauron 1.Ligi znalazły się pod lupą międzynarodowej federacji siatkarskiej FIVB. Stronie polskiej grożą poważne konsekwencje, łącznie z dyskwalifikacją, czy karami finansowymi. Powód? Mecze finałowe pomiędzy MKS Będzin a Exact Systems Norwid Częstochowa (stan rywalizacji 1:1, do trzech zwycięstw) są zaplanowane po terminie 15 maja, czyli finale Ligi Mistrzów w Turynie. Dokładnie 18, 21 i ew. 24.05.

FIVB zażądała przerwania polskiej ligi, jest reakcja PLS

Co ciekawe, w poprzednim sezonie (tj. 2021/22) mecze rozgrywane po terminie, w którym Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zdobyła tytuł najlepszej drużyny w Europie, nie były problemem. Jak jednak widać, sytuacja uległa diametralnej zmianie.

– To psucie sportowej rywalizacji, o ogromną stawkę, jaką jest awans do PlusLigi. W poprzednich sezonach nie było takich ograniczeń ze strony FIVB. Przed rokiem rozgrywki zakończyły się 26 maja, fazą play-out PlusLigi! Zresztą w tym sezonie dopiero 20 maja grany jest finał Ligi Mistrzów, naprawdę trudno więc zrozumieć stanowisko FIVB – powiedział Artur Popko, prezes Polskiej Ligi Siatkówki.

Spółka zarządzająca rozgrywkami już wysłała tzw. notę protestacyjną do FIVB. Zdaniem PLS takie działanie międzynarodowej federacji to dyskryminacja oraz ograniczanie czasowe dla zaplecza jednej z najlepszych lig na świecie.

twitter

Kary dla polskich klubów za nieuwagę?

Decydujący mecz barażowy o awans do PlusLigi poprzedniego sezonu został rozegrany 26 maja. Kilka dni po finale Ligi Mistrzów. Wówczas FIVB nie interweniowała.

– Nie jesteśmy w stanie zrozumieć, w czym i w jaki sposób FIVB przeszkadza, że na zapleczu PlusLigi, na drugim poziomie rozgrywkowym, mecze rozgrywane są maksymalnie do 24 maja. Próbowaliśmy tłumaczyć, prosiliśmy o pośrednictwo PZPS, Telewizję Polsat, która przecież relacjonuje finały TAURON 1. Ligi i jest ważnym partnerem FIVB, ale bez skutku. Nie możemy sobie pozwolić na narażanie klubów na kary i zakaz transferowy, będziemy zmuszeni skrócić rywalizację w finale, by tego uniknąć. Taka decyzja zapadła, poinformowaliśmy naszych finalistów, a jako prezesowi jest mi bardzo przykro, że w zawodowej siatkówce w ogóle możemy rozmawiać o takiej sytuacji – dodał zaskoczony krokiem światowej federacji Popko.

Na oficjalnej stronie Tauron 1.Ligi czytamy jednak, że FIVB wyznaczyła termin do 15 maja (najpóźniej) do zakończenia klubowego grania. Wygląda zatem na to, że albo ktoś tego nie doczytał po polskiej stronie, albo światowa federacja postanowiła powiedzieć „sprawdzam” i utrzeć nosa organizatorom rozgrywek znad Wisły. Nie jest wykluczone, że czwartkowy mecz numer trzy będzie niespodziewanie... decydującym o awansie do PlusLigi. Pojedynek zaplanowano na g. 20:30 w Będzinie.

AKTUALIZACJA: Otrzymaliśmy oświadczenie ze strony FIVB, o którym więcej napisaliśmy w osobnym tekście na Wprost.pl.

Czytaj też:
Łukasz Kaczmarek wrócił pamięcią do kiepskiego początku sezonu. Wskazał, kto odmienił losy ZAKSY
Czytaj też:
Wybraliśmy trzech najlepszych trenerów sezonu PlusLigi. Oni najbardziej na to zasłużyli

Opracował:
Źródło: Tauron1liga.pl