Wielkimi krokami zbliża się półfinałowe starcie w ramach Ligi Narodów siatkarek. Podopieczne Stefano Lavariniego zmierzą się z Chinkami, które w ćwierćfinale rozprawiły się z Brazylijkami. Mistrzynie olimpijskie z 2016 roku poza jednym setem zagrały bardzo dobre spotkanie. Z kolei Biało-Czerwone wyeliminowały Niemki Vitala Heynena, po triumfie 3:1.
Agnieszka Korneluk: To będzie szczególne spotkanie
Reprezentacje Polski i Chin rywalizowały ze sobą w fazie zasadniczej. Wówczas zawodniczki prowadzone przez Stefano Lavariniego triumfowały wówczas z kadrą Państwa Środka 3:0, kompletnie nie dając szans rywalkom. Teraz w spotkaniu o finał Biało-Czerwone na pewno liczą na powtórzenie tego sukcesu.
W wywiadzie dla „Przeglądu Sportowego” jedna z liderek reprezentacji Polski – Agnieszka Korneluk wypowiedziała się na temat zbliżającego się spotkania. Środkowa w bloku przyznała, że zespół skupia się na każdym kolejnym meczu, ale to będzie szczególne spotkanie.
„Rozgrywanie półfinału Ligi Narodów będzie dla naszej drużyny czymś nowym. Mimo tego, będziemy musiały zachować naszą koncentrację, skupienie i nadal podążać tą samą ścieżką, co do tej pory” – czytamy.
Agnieszka Korneluk: Będziemy walczyć o zwycięstwo
Siatkarka zapytana, czy Biało-Czerwone są w stanie triumfować w całych rozgrywkach Ligi Narodów odparła, że to jest trudne pytanie. – Wiemy, że w tej edycji wygrałyśmy w niezłym stylu z najlepszymi zespołami na świecie i czujemy się silne. Stać nas na bardzo dobrą grę na wysokim poziomie, ale w finałach nikt nie spogląda na to, co już było – dodała.
„Każdy zespół przyjechał do Stanów Zjednoczonych po zwycięstwo i my też będziemy o to walczyć” – zakończyła.
Mecz Polek z Chinkami odbędzie się w sobotę, 15 lipca, o godzinie 23:00 czasu polskiego. Transmisję na żywo będzie można oglądać w TV na sportowych kanałach Polsatu oraz w serwisach streamingowych online zawierających te kanały, np. Polsat Box Go. Wygrany zagra z Amerykankami bądź Turczynkami w finale.
Czytaj też:
Olivia Różański pełna optymizmu przed półfinałem Ligi Narodów. „Żyjemy chwilą”Czytaj też:
Joanna Wołosz ostro o byłym trenerze reprezentacji Polski. Nie gryzła się w język