Trener Biało-Czerwonych szuka optymalnych rozwiązań, z których będzie mógł skorzystać w trakcie grania o dużą stawkę. Na horyzoncie Biało-Czerwonych są zarówno mistrzostwa Europy, jak i turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich. Memoriał Wagnera to dobra okazja, żeby przetestować różne warianty gry polskiego zespołu.
Nikola Grbić docenił występ Jakuba Popiwczaka
Serb w trzecim i czwartym secie zastosował wariant, w którym na boisku po stronie polskiej nie było nominalnego atakującego. Miejsce Bartosza Kurka zajął bowiem Aleksander Śliwka, czyli na co dzień przyjmujący.
– Ten pomysł powstał na wypadek, gdyby Kurek bądź Kaczmarek mieli jakieś problemy fizyczne i kadra potrzebowałaby takiego ratunkowego rozwiązania. Najczęściej takie sytuacje mają miejsce, kiedy się ich nie spodziewasz. Z tego też względu na boisku pojawił się Olek Śliwka i mieliśmy okazję przetestować taki wariant. Nie jest to jednak rozwiązanie, którego nie wprowadza się w innych drużynach. Przykładem jest np. reprezentacja USA, która angażuje Andersona również do zadań przyjmującego – opisywał powody swojej decyzji trener Grbić.
Serbski szkoleniowiec tradycyjnie szczegółowo opisywał, co może zyskać zespół, przy takich nietypowych rozwiązaniach. Zastrzegając jednak, że liczy na zdrowie i formę nominalnych atakujących.
– Granie ze Śliwką jest nieco inne. To są naprawdę szybkie piłki od rozgrywającego. Dodatkowo ten siatkarz dał nam sporo w bloku, dotknął wiele piłek w meczu z Francją. To też rozwiązanie w przypadku przyjęcia zagrywki, gdyby była taka potrzeba wsparcia. Mam jednak przede wszystkim nadzieję, że zarówno „Zwierzu”, jak i „Kuraś”, będą w pełni zdrowi i gotowi do grania (śmiech). Ale zakładamy takie warianty zabezpieczające, dlatego też mieliśmy okazję to przetestować – dodał Grbić.
Trener Biało-Czerwonych z uznaniem odniósł się również do występu Jakuba Popiwczaka. Libero Jastrzębskiego Węgla dostał cały mecz do zagrania i trzeba przyznać, że godnie zastąpił Pawła Zatorskiego.
– Zagrał bardzo, bardzo dobry mecz. Dał nam pewność w przyjęciu, zagrał na poziomie ponad 60 procent pozytywnego w tym elemencie. Dodatkowo popisał się wieloma udanymi zagraniami w defensywnie. Kuba pokazał dużą wydajność w swojej grze, co była ważne dla drużyny. Ale nie tylko on. Leon również zagrał bardzo dobrze, Semeniuk zaczął nie najlepiej, ale z czasem jego gra wyglądała lepiej. Widzieliśmy wtedy „Semena” z poprzedniego roku reprezentacyjnego – skwitował trener Polaków.
Polska – Włochy, o której mecz i gdzie oglądać mecz siatkarzy?
Memoriał Wagnera powoli dobiega końca. W ostatnim dniu zmagań, w niedzielę 20 sierpnia w Tauron Arenie kibiców ponownie czekają spore emocje. Dzień rozpocznie się od pojedynku pomiędzy Słowenią a Francją. Jeśli ci pierwsi zwyciężą, z kompletem wygranych zapewnią sobie wygraną w całym turnieju. Początek tego spotkania o godzinie 14:00.
W drugim meczu dnia na parkiet wyjdą Biało-Czerwoni. Polacy zagrają z Włochami. Będzie to szansa na kolejny rewanż za ubiegłoroczny finał mistrzostw świata. Italia to aktualni mistrzowie świata oraz Europy. Drużyna trenera Ferdinando De Giorgiego po dwóch dniach ma zwycięstwo (3:0 z Francją) i porażkę (2:3 ze Słowenią) na koncie. Start meczu Polaków z Włochami o godzinie 17:00.
Mecze krakowskiego turnieju pokazuje na swoich antenach Polsat Sport. Dodatkowo kibice mogą śledzić wydarzenia z Tauron Areny na żywo poprzez transmisję online za pośrednictwem platformy Polsat Box Go.
Czytaj też:
Bartosz Kurek zdradził, jak wygląda jego sytuacja zdrowotna. Kapitan gotowy na ME?Czytaj też:
Biało-Czerwoni ograli mistrzów olimpijskich! To był spektakl w Krakowie