Polscy siatkarze są w bardzo dobrych nastrojach po wywalczeniu pierwszego od czternastu lat mistrzostwa Europy. Biało-Czerwoni w świetnym stylu pokonali obrońców tytułu – Włochów, a MVP całego czempionatu został wybrany Wilfredo Leon.
Kłopoty zdrowotne Bartosza Kurka. Nikola Grbić ma twardy orzech do zgryzienia
Niestety Nikola Grbić już musi mierzyć się z problemem dotyczącym drugiego atakującego. Przypomnijmy, Bartoszowi Kurkowi odnowiła się kontuzja, która trapiła go już podczas finałów Ligi Narodów. W półfinale i finale musieliśmy sobie radzić z samym Łukaszem Kaczmarkiem, ale na dłuższą metę nie będzie zdawało to egzaminu.
Jak się dowiadujemy, Bartosz Kurek przejdzie badania, by sprawdzić, co mu tak naprawdę dolega, a do treningów kadry w Spale dołączą Karol Urbanowicz i Bartłomiej Bołądź. Dziennikarze TVP Sport zapytali Serba, jaki ma plan w przypadku, gdy kapitan reprezentacji nie dostanie „zielonego światła” na grę, czy planuje zabrać dodatkowego atakującego, czy przesunąć jednego z przyjmujących na tę pozycję, jak miało to miejsce wcześniej.
Nikola Grbić: Przesunięcie przyjmującego do ataku ma pewne zalety
Nikola Grbić odparł, że kiedy skorzystał z tego rozwiązania w czasie Memoriału Wagnera, było to nagłą sytuacją. – Jeśli coś złego stanie się danemu graczowi, przez dwa, trzy mecze można zmienić komuś innemu pozycję. To jedna kwestia. Inną jest granie całego turnieju w takiej sytuacji lub nawet całego meczu przyjmującym na ataku – stwierdził.
– To rozwiązanie ma pewne zalety, ponieważ w niektórych momentach można przyjmować na czterech, dodatkowo jeśli Wilfredo Leon miałby problemy z przyjęciem, wtedy moglibyśmy „ukryć go” w tym elemencie dzięki przyjmującemu, który gra jako atakujący, uwalniając Wilfredo w ataku. Ma to swoje plusy – dodał.
Nikola Grbić ma plan B w razie absencji Bartosza Kurka
Jednak z drugiej strony Nikola Grbić mówi o konieczności posiadania drugiego atakującego, który gra na tej pozycji przez całą swoją karierę. – Daje możliwość wykorzystania go do podwójnej zmiany – zauważył.
– Jeśli Bartek Kurek nie pojedzie, trudno będzie nam zagrać siedem meczów tylko z Łukaszem Kaczmarkiem. Musimy wykorzystać czas, który pozostał do kwalifikacji, by to przemyśleć – podkreślił.
Serbski szkoleniowiec przyznał, że musi także zobaczyć, w jakiej formie dołączą do reprezentacji Karol Urbanowicz i Bartłomiej Bołądź. – Pomysłem na teraz jest to, że jeśli Bartosz Kurek nie będzie mógł pojechać do Chin, to rozwiązaniem będzie zabranie z nami jednego z tych dwóch zawodników. Zobaczymy, co się stanie. Mamy kilka dni na podjęcie decyzji – zakończył.
Czytaj też:
Ranking FIVB po mistrzostwach Europy. Świetne wieści dla PolakówCzytaj też:
Nikola Grbić ze łzami w oczach po sukcesie. Serb zdradził powody niespodziewanej reakcji