Tuż przed startem sezonu PlusLigi beniaminek rozgrywek poinformował zatrudnieniu Łukasza Żygadło, który w swojej bogatej karierze triumfował w Lidze Światowej, jest brązowym medalistą mistrzostw Europy, a w siatkówce klubowej mistrzem Polski, Włoch i Iranu oraz triumfatorem Ligi Mistrzów. Ponad 200-krotny reprezentant Polski został przedstawiony jako dyrektor Exact Systems Hemarpol Częstochowa.
Łukasz Żygadło o powodach powrotu do Częstochowy
Dołączając do Exact Systems Hemarpol Częstochowa rozgrywający zawiesił karierę zawodniczą. W rozmowie z TVP Sport został zapytany, czy to już oficjalny rozbrat z występami siatkarskimi. 44-latek odparł, że nie. – Przyjdzie jeszcze moment na oficjalne pożegnanie. Przed tym sezonem miałem propozycję z Panathinaikosu, ale priorytety ewoluują, więcej czasu pochłaniają mi rzeczy niezwiązane stricte z siatkówką – stwierdził.
Teraz w rozmowie z serwisem plusliga.pl opowiedział o powrocie do miasta, w którym zaczynał seniorską karierę. Na pytanie, jak do tego doszło, odparł, że do wsparcia namówił go założyciel klubu Krzysztof Wachowiak.
– Znamy się od momentu, kiedy w 1998 roku kończyłem klasę maturalną w liceum Norwida, a on w tamtym momencie planował założenie stowarzyszenia, które miało być odpowiedzialne za wychowanie zdolnej sportowo młodzieży pod kątem siatkówki. Norwid wychował wielu polskich siatkarzy grających w PlusLidze, jak i w reprezentacji Polski. Z obecnej kadry to między innymi Mateusz Bieniek i Bartosz Bednorz – dodał.
Łukasz Żygadło o roli w klubie Exact Systems Hemarpol Częstochowa
Ponadto 44-latek opowiedział o roli, jaką objął w nowym klubie. – Nie jest to obszar stricte sportowy, ale on jest w obecnym sezonie najważniejszy. Poza tym awans do Plus Ligi wymaga wielu zmian organizacyjnych, szczególnie kiedy mecze rozgrywane w naszej hali cieszą się dużym zainteresowaniem – kontynuował.
– Mam w planie kilka rzeczy, które chciałbym wdrożyć już w tym sezonie – zakończył.
Czytaj też:
Mistrz świata opowiedział o kulisach transferu do Skry. Miał spore wahaniaCzytaj też:
Warta Zawiercie postawiła kropkę nad „i”. Pewny awans w Pucharze CEV