Sezon Serie A na dobre się rozkręcił. Po kompromitującej drugiej części poprzedniej kampanii, Sir Safety Perugia próbuje zmazać zły wizerunek. W klubie pozostały gwiazdy na czele z Wilfredo Leonem i Kamilem Semeniukiem. Do tego dodano między innymi posiadającego polskie obywatelstwo Wassima Ben Tarę. W ostatnim meczu ligowym szczególnie pierwszy z wymienionych graczy pokazał wielką siłę, kończąc pojedynek z najlepszym dorobkiem punktowym w swojej ekipie.
Kamil Semeniuk bohaterem Perugii
To był pojedynek czołowych zespołów ligi. Świadczyła o tym między innymi pozycja w tabeli. Wydawało się jednak, że kibice obejrzą jednostronne widowisko, gdyż Piacenza pewnie wygrała dwa pierwsze sety. Najpierw wygrała partię do 21, a później do 20, dysponując wcześniej wielką przewagą. Perugia wróciła do żywych dopiero w trzecim secie. Z przytupem wygrała partię 25:18, co było zwiastunem odrodzenia ekipy Angelo Lorenzettiego.
O losach czwartej partii zadecydowała gra na przewagi. W niej więcej cierpliwości zachowała Perugia, która po zaciętym boju wygrała 26:24. To oznaczało, że zwycięzcę meczu wyłoni tie-break. W nim kibice byli świadkami jeszcze większego show. Ekipy wymierzały sobie cios za ciosem, rozgrywając długiego piątego seta. Po triumfie 20:18 to Perugia cieszyła się z wygranej po wielkim odrodzeniu.
Bohaterem klubu z Umbrii okazał się Kamil Semeniuk. Reprezentant Polski zdobył aż 19 punktów, co stanowiło najlepszy wynik w swoim zespole. Na wynik złożyły się dwa asy serwisowe oraz jeden blok. Wilfredo Leon nie wystąpił w meczu, a Wassim Ben Tara zdobył cztery „oczka”.
Perugia walczy o mistrzostwo Serie A
Perugia z bilansem 5 zwycięstw i 1 porażki jest druga w tabeli Serie A. Na czele znajduje się Itas Trentino, który jeszcze nie przegrał w sezonie ligowym (6-0).
Czytaj też:
Nie żyje zaginiony polski siatkarz. Emocjonalnie pożegnanie klubuCzytaj też:
W PlusLidze padł rekord świata? Wilfredo Leon może podziwiać