Klubowe Mistrzostwa Świata rozpoczęły się 6 grudnia na terenie Indii. Sir Safety Susa Perugia broni w tym roku tego tytułu, ale warto przypomnieć, że Włosi mogli nie brać udziału w zmaganiach, gdyby nie rezygnacja Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle i Jastrzębskiego Węgla. Finaliści Ligi Mistrzów zrezygnowali z powodów logistycznych i przepełnionego terminarza PlusLigi. Dzięki temu to ubiegłoroczni mistrzowie oraz Halkbank Ankara dostały szansę gry w czempionacie. Resztę drużyn uzupełnili, przedstawiciel gospodarzy Ahmedabad Defenders, japoński Suntory Sunbirds oraz brazylijskie Itambe Minas i Sada Cruzeiro.
Kamil Semeniuk dał Perugii finał Klubowych Mistrzostw Świata
W fazie grupowej Sir Safety Susa Perugia zmierzyła się z brazylijskim Minas i indyjskim Ahmedabad Defenders. Obie drużyny zostały przez Włochów pokonane, ta pierwsza drużyna postawiła większy opór i uległa do 22., 23. i 29., a ci drudzy przegrała do 18., 19. i 11.
W obu tych spotkaniach wystąpił Kamil Semeniuk, który w meczu otwarcia zdobył 11 "oczek" i był najskuteczniejszym zawodnikiem. W drugim starciu zakończył mecz tylko z trzema punktami. Oba te spotkania Wilfredo Leon oglądał z kwadratu dla rezerwowych.
W półfinale Sir Safety Susa Perugia zmierzyła się z Halkbankiem Ankara, czyli drugą drużyną, która otrzymała tzw. dziką kartę. Dwa pierwsze sety przebiegły pod dyktando Włochów. Turcy przebudzili się w trzeciej partii. Niewiele brakowało, by przedłużyli ten mecz, ale ostatecznie trzecia odsłona tego meczu zakończyła się po grze na przewagi 31:29, a cały mecz padł łupem drużyny Kamila Semeniuka i WIlfredo Leona 3:0 (25:14, 25:16, 31:29)
W tym spotkaniu Kamil Semeniuk znów był najlepiej punktującym swojej drużyny. Przyjmujący zdobył 15 punktów. Dwa "oczka" mniej zdobył jego klubowy kolega Jesús Herrera. W drugim półfinale Klubowych Mistrzostw Świata zagrają Suntory Sunbirds oraz Itambe Minas.
Czytaj też:
Reprezentant Polski był ewidentnie przygnębiony. To dla niego bardzo przykreCzytaj też:
Miasta-gospodarze siatkarskiej Ligi Narodów wyłonione. Wiemy, z kim zagra Polska