W 2024 roku odbędzie się najważniejsza impreza czterolecia – igrzyska olimpijskie. Czempionat odbędzie się w Paryżu, więc Francuzi liczą, że własna publiczność pomoże im w realizacji marzeń. Przypomnijmy, Trójkolorowi są aktualnymi mistrzami olimpijskimi w siatkówce.
Trener francuskich siatkarzy przyjechał do Polski
Ostatnio z zaskakującą wizytą do Polski wpadł selekcjoner siatkarskiej reprezentacji Francji – Andrea Giani. Szkoleniowiec robi tournée po świecie i tym razem wpadł na trening Jastrzębskiego Węgla. – Powód mojej wizyty jest oczywisty. Cenię sobie możliwość spotkania się z moimi zawodnikami występującymi w PlusLidze – stwierdził.
– W Jastrzębiu mam tę możliwość ze względu na Jeana Patry'ego i Bena Toniuttiego. Poza tym mogę szerzej porozmawiać o siatkówce z Marcelo Mendezem. Ważny jest bezpośredni kontakt z siatkarzami, obserwacja na żywo. Połączenia wideo czy telefoniczne to nie to samo co konwersacja. Można dotknąć tej atmosfery w PlusLidze, którą uwielbiam – dodał.
Andrea Giani: PlusLiga jest świetnym miejscem
Trener zdradził, że we Tours obserwował w akcji Stephena Boyera z Asseco Resovii, a w czwartek był w Mediolanie, by oglądać grę Trevora Clevenot w spotkaniu Aluronu CMC Warty Zawiercie z Power Volley Milano w 1/8 finału Pucharu CEV. Włoch planuje teraz zasiąść na hali w Jastrzębiu-Zdroju podczas wtorkowego meczu PlusLigi z drużyną Exact Systems Hemarpolu Częstochowa, a dzień później będzie śledził występ Kevina Tillie w starciu Projektu Warszawa z Eneą Czarnymi Radom.
Zdaniem włoskiego szkoleniowca PlusLiga jest świetnym miejscem dla jego podopiecznych. – Jest interesująca i mocna. Jest tutaj wiele silnych zespołów, a polski zespół trzy razy z rzędu wygrał Ligę Mistrzów. PlusLiga różni się od włoskiej ligi, biorąc pod uwagę organizację, strukturę klubów i fanów. Tutaj jest mnóstwo ludzi na meczach oraz ludzi zaangażowanych wokół klubów. Uwielbiam PlusLigę. Dla reprezentantów Francji jest ważne, że każdego dnia pracują na wysokim poziomie – wyjaśnia Giani.
Andrea Giani: Chcemy obronić złoty medal igrzysk olimpijskich
Selekcjoner francuskiej kadry obecnie nie pracuje w żadnym klubie, bo – jak stwierdził – w roku olimpijskim skupił się tylko na pracy z reprezentacją Francji. – Po raz pierwszy od 20 lat postanowiłem przystopować w sezonie ligowym. Kumuluję energię i po igrzyskach w Paryżu chcę wrócić z nowymi siłami także do pracy klubowej – zdradza były mistrz świata, mistrz Europy i medalista olimpijski.
Giani tak zdecydował dlatego, że jest świadomy odpowiedzialności, jaka ciąży na obrońcach tytułu. – Czuje to przede wszystkim zespół. Jednocześnie mamy świadomość tego, że kandydatów do tytułu jest więcej. Powtórzyć wynik z Tokio nie będzie łatwo. Pracujemy najlepiej jak się da, by obronić ten złoty medal. Zawodnicy myślą o tym cały czas. W Paryżu szykuje się fantastyczny turniej siatkarski, bo po raz pierwszy weźmie w nim udział 9-10 zespołów na najwyższym poziomie. Jest czterech głównych faworytów, ale reszta stawki jest bardzo blisko i jeśli nie zagrasz swojej najlepszej siatkówki, to przegrasz – zakończył.
Czytaj też:
Szykuje się wielki powrót do PlusLigi. Wielki gracz zatęsknił za PolskąCzytaj też:
Siatkarz chce występować we włoskiej kadrze. Jego ojciec grał dla Polski