Magdalena Stysiak rozgrywa pierwszy sezon na parkietach ligi tureckiej. Po latach dobrej gry w Serie A trafiła do Fenerbahce Stambuł, gdzie niedawno zdobyła pierwszy tytuł. Wraz z między innymi Stefano Lavarinim (który także trafił przed sezonem nad Bosfor) cieszyła się z triumfu w Pucharze Turcji. W finale pokonała drużynę innej reprezentantki kraju, Martyny Czyrniańskiej.
Polska siatkarka pozostanie w Turcji
Stysiak notowała świetną pierwszą część sezonu, gdzie była wiodącą strzelbą mistrza kraju. Minuty na parkiecie zmniejszyło przyjście Melissy Vargas. Urodzona na Kubie reprezentantka Turcji wróciła do Fenerbahce po zakończeniu sezonu w Chinach. To nie pierwszy raz, gdy atakująca dokonuje takich wyborów. W Stambule Vargas cieszy się ogromną popularnością. To ona była głównym motorem napędowym kadry Daniele Santarellego, która w ubiegłym roku wygrała wszystkie możliwe rozgrywki podobnie jak reprezentacja Nikoli Grbicia u mężczyzn.
Mniejsza liczba minut mogła deprymować urodzoną w 2000 roku Polkę, lecz ta docenia fakt, że może lekko odpocząć przed końcem sezonu, a zarazem początkiem zmagań w kadrze. Zapytana przez TVP Sport o klub w przyszłym sezonie powiedziała, że zostaje w Turcji, nie wskazując na konkretny zespół.
Więcej informacji przekazał w mediach społecznościowych dziennikarz TRTSpor Enes Yalniz. Według jego doniesień Stysiak ma pozostać w Fenerbahce na kolejny sezon. Również inne media w Turcji powołują się na tego newsa, co może wskazywać na to, że rzeczywiście atakująca kadry nadal będzie przywdziewać żółto-niebieskie barwy.
Kariera siatkarska Magdaleny Stysiak
Magdalena Stysiak gra poza granicami Polski od 2019 roku. Najpierw występowała w Savino del Bene Scandicci, by w latach 2021-2023 grać dla Vero Volley Milano (dawniej Monza). Wraz z kadrą zdobyła w ubiegłym roku brązowy medal Ligi Narodów.
Czytaj też:
Jednoznaczna deklaracja Wilfredo Leona. Kibice będą szczęśliwiCzytaj też:
Dramatyczna walka i łzy w meczu polskiej siatkarki. Trener oszalał w tie-breaku