Jedynką w reprezentacji Polski jest kapitan Biało-Czerwonych Bartosz Kurek i wydaje się, że jeśli tylko zdrowie nie będzie opuszczać „Kurasia”, jego pozycja jest niepodważalna. Dotychczas za kapitańskimi plecami był Łukasz Kaczmarek. Ale sezon 2023/24, zarówno w wydaniu klubowym, jak i reprezentacyjnym, może sporo pozmieniać.
VNL 2024: Bartłomiej Bołądź zastąpi Łukasza Kaczmarka?
Na początku oddajmy głos ekspertowi siatkarskiemu, mającemu ponad 300 oficjalnych spotkań na koncie w reprezentacji Polski, Ireneuszowi Kłosowi.
– Nasz zespół prezentował się w Lidze Narodów raz lepiej, raz gorzej. Martwi mnie postawa Łukasza Kaczmarka. Po tych jego perypetiach różnego rodzaju widać, że facet nie jest jeszcze gotowy do wielkiej gry. Na razie wyglądało to z jego strony słabo i tutaj szansy może szukać Bartek Bołądź. Cały sezon miał kapitalny, patrząc na jego występy w Projekcie Warszawa i teraz ten atakujący przekłada to na granie reprezentacyjne […] Śliwka i Kaczmarek to dla mnie największe powody do niepokoju. To żołnierze Grbicia, którzy w niektórych meczach odstawali od reszty – przyznał dla „Wprost” Ireneusz Kłos.
W sezonie 2023/24 zawiodła ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, nie kwalifikując się nawet do play-off PlusLigi. Swoje problemy miał też Kaczmarek. Czyli człowiek, który tak udanie zastąpił kontuzjowanego Kurka, zarówno w turnieju finałowym VNL 2023 (kapitalny mecz o złoto), jak i na mistrzostwa Europy, a całość okrasił kwalifikacją olimpijską. Od tego czasu jednak coraz mocniej zaczął naciskać wspomniany Bołądź.
To właśnie atakujący Projektu znalazł się w kadrze meczowej na czwartkowy ćwierćfinał VNL w Atlas Arenie. Polacy zmierzą się z Brazylią. Kaczmarek obejrzy to spotkanie w roli reprezentanta będącego w hierarchii, tego dnia na pewno, trzecim atakującym. A czasu do ostatecznych decyzji pozostało coraz mniej. Bołądź prezentuje się jednak niemal za każdym razem na solidnym poziomie, dającym sportowe argumenty w rywalizacji o wyjazd na wymarzony turniej olimpijski.
Z drugiej strony należy pamiętać, że przez sporą przerwę w końcówce sezonu, to, jak na starcie sezonu reprezentacyjnego prezentował się Kaczmarek, jest osobną historią. Z tego pułapu startowego „Zwierzaka” zdaje sobie sprawę zapewne Grbić. Wydaje się, że m.in. z tego względu Serb dał sobie jeszcze kilka dni dłużej na ostateczną selekcję na IO 2024.
Bołądź w formie i Kaczmarek, walczący z czasem i powrotem na poziom, który jeszcze kilkanaście miesięcy temu wydawał się być w wydaniu tego siatkarza czymś oczywistym. Jak jednak widać, w trakcie jednego sezonu wiele może się zmienić. Przed Grbiciem trudna decyzja, która z pewnością wywoła w najbliższych dniach jeszcze większą dyskusję.
Turniej finałowy VNL 2024 w łódzkiej Atlas Arenie
W czwartek (tj. 28 czerwca) w Łodzi ruszyły zmagania finałowe w Lidze Narodów siatkarzy. Przypomnijmy, że Polacy są triumfatorami rozgrywek z 2023 roku. Wówczas polski zespół zwyciężył w finale w trójmiejskiej Ergo Arenie z Amerykanami. Tym razem areną zmagań będzie łódzka Atlas Arena.
Polacy rozpoczną rywalizację od ćwierćfinału, w którym w czwartek zmierzą się z Brazylią. Zapowiada się zatem ciekawy, reprezentacyjny klasyk. Początek spotkania Polska – Brazylia o godzinie 20:00.
Rywalizacja najlepszych reprezentacji siatkarzy na świecie będzie transmitowana telewizyjnie oraz internetowo. Mecze będą dostępne na antenach Polsatu Sport oraz Polsatu Sport Premium. Dodatkowo transmisję online będzie można oglądać za pośrednictwem platformy Polsat Box Go.
Czytaj też:
Siatkarska legenda o kluczowej zmianie w składzie Polaków. „Gość od czarnej roboty”Czytaj też:
Ambitne cele Wilfredo Leona. Padła odważna deklaracja