Fatalna dyspozycja Polaków. Podium było niemiecko-słoweńskie

Fatalna dyspozycja Polaków. Podium było niemiecko-słoweńskie

Jakub Wolny
Jakub Wolny Źródło:Newspix.pl / PressFocus
Do drugiej serii konkursowej w Titisee-Neustadt awansował tylko jeden reprezentant Polski. Aż czterech Biało-Czerwonych pożegnało się z konkursem po jednym skoku. W czołowej dziesiątce znalazło się czterech Niemców i trzech Słoweńców.

W pierwszej serii konkursowej wzięło udział pięciu Polaków: Maciej Kot, Klemens Murańka, Andrzej Stękała, Aleksander Zniszczoł i Jakub Wolny. Tylko ten ostatni dzięki skokowi na odległość 121 metrów zapewnił sobie udział w drugiej serii konkursowej i ostatecznie dwa punkty do tabeli Pucharu Świata. Komentujący swój występ Stękała i Zniszczoł nie byli w stanie do końca określić, co poszło nie tak. – Już myślałem, że te punkciki dzisiaj wlecą. Taki napalony na to byłem, może nie napalony, ale pozytywnie nastawiony – mówił Stękała w rozmowie z Eurosportem.

Reprezentacja Słowenii pokazała siłę, potem pojawili się Niemcy

Po pierwszej serii aż pięciu reprezentantów Słowenii znajdowało się w czołowej ósemce. Druga seria konkursowa jednak zweryfikowała tę sytuację i ostatecznie tylko trzech z nich znalazło się w TOP 10. Ewidentnie lepiej zaprezentowali się w drugiej odsłonie Niemcy, którzy zajęli 1. i 3. miejsce (Karl Geiger i Marcus Eisenbichler), którzy zostali rozdzieleni przez lidera po pierwszej serii Anze Laniska. Ogólnie w czołowej 10 znalazło się czterech Niemców, trzech Słoweńców i po jednym Austriaku, Japończyku i Norwegu. Geiger został nowym liderem klasyfikacji generalnej PŚ.

Czytaj też:
Polacy reagują na swoje nieudane skoki. „Płakać mi się chce”

Opracował:
Źródło: WPROST.pl