To on poprowadzi polskich skoczków zamiast Michala Doleżala. Potwierdził rozmowy w mediach

To on poprowadzi polskich skoczków zamiast Michala Doleżala. Potwierdził rozmowy w mediach

Alexander Pointner, były trener Austriaków w skokach narciarskich
Alexander Pointner, były trener Austriaków w skokach narciarskich Źródło:Newspix.pl / EXPA / JFK
Według mediów Michal Doleżal z pewnością nie będzie kontynuował pracy w reprezentacji Polski w kolejnym sezonie skoków narciarskich. Ma go zastąpić Alexander Pointner, były selekcjoner Austriaków.

Już niebawem powinna rozstrzygnąć się przyszłość Michala Doleżala w kadrze reprezentacji Polski. Dziennikarz portalu sport.pl, Łukasz Jachimiak, jest pewny, że Czech nie będzie dalej współpracował z Biało-Czerwonymi. Jego miejsce zajmie Alexander Pointner.

Adam Małysz twierdzi, że Michal Doleżal może pozostać na stanowisku

Co ciekawe jednak w miniony weekend Adam Małysz mocno zaskoczył w sprawie obecnego szkoleniowca Polaków. Dyrektor sportowy Polskiego Związku Narciarskiego wyznał, że pozostanie Doleżala na stanowisku wcale nie jest wykluczone. Wręcz przeciwnie…

– Jeszcze nie rozmawiałem z Michalem, więc trudno mi stwierdzić, na ile procent zostanie i jak to będzie wyglądać. Myślę, że jest to możliwe i to bardzo. Musimy porozmawiać i zobaczyć, jak Michal to widzi i jaki system chce stworzyć. Później będziemy decydować, bo to wszystko nie jest takie proste – powiedział Małysz w studio TVP.

Alexander Pointner zastąpi Michala Doleżala w kadrze polskich skoczków

Ta wypowiedź mocno skołowała kibiców, ale według ekspertów może ona stanowić jedynie „zasłonę dymną” do tego, co obecnie naprawdę dzieje się w PZN-ie. A dzieje się to, że przedstawiciele polskiej federacji intensywnie rozmawiają z Alexandrem Pointnerem o przejęciu naszej kadry po Doleżalu. Potwierdził do sam trener w rozmowie z agencją prasową DPA. W minionych latach obie strony nie szczędziły sobie ciepłych słów, dlatego zatrudnienie go w drużynie Biało-Czerwonych byłoby naturalne.

Austriak jest w tej chwili numerem jeden na liście PZN-u. To autor wielkich sukcesów swoich rodaków, których prowadził do 2014 roku. Później szkoleniowiec ten zszedł z piedestału i współpracował między innymi z Władimirem Zografskim. W ostatnich miesiącach natomiast głównie pełnił rolę eksperta medialnego.

Czytaj też:
Kamil Stoch jest załamany, mówił o potrzebie odcięcia się. „Nie mógłbym wam tego zagwarantować”

Źródło: sport.pl