Dawid Kubacki zdecydował się na szczere wyznanie. „Czułem się, jakbym dostał w twarz”

Dawid Kubacki zdecydował się na szczere wyznanie. „Czułem się, jakbym dostał w twarz”

Dawid Kubacki
Dawid Kubacki Źródło:Shutterstock / Marcin Kadziolka
Dawid Kubacki udzielił wywiadu, podczas którego wspomniał kilka mniej przyjemnych sytuacji ze swojej zawodowej kariery. Skoczek narciarski został źle potraktowany przez jednego z dziennikarzy, co źle wpłynęło na jego samopoczucie. Wspomniał też o byłym szkoleniowcu polskiej kadry, Hannu Lepistoe.

Dawid Kubacki może być z siebie zadowolony po Letnim Grand Prix. Polak zwyciężył w klasyfikacji generalnej, trzykrotnie stając na najwyższym stopniu podium. Do tego skoczek dorzucił dwa złote medale Letnich Mistrzostw Polski na Średniej Krokwi w Zakopanem. To wszystko sprawiło, że zaliczany jest do grona faworytów Pucharu Świata. Polak przechodzi obecnie przez najlepsze momenty kariery sportowej, jednak wciąż z tyłu głowy ma to, co działo się przed laty. W najnowszym wywiadzie wspomniał chwile, o których wolałby nie pamiętać.

Dawid Kubacki został źle potraktowany przez dziennikarza

Przez wiele lat prym w polskich skokach narciarskich wiódł Kamil Stoch, co jednocześnie sprawiało, że pozostali skoczkowie pozostawali w jego cieniu. Jednym z nich był Dawid Kubacki, który dzięki ciężkiej pracy, wytrwałości i determinacji, przebił się do grona najlepszych skoczków świata. Jeszcze jakiś czas temu zdarzało się, że zawodnik z Szaflar czuł, że jest znacznie gorzej traktowany niż jego kadrowy kolega.

– Nieciekawa sytuacja miała miejsce w Wiśle na zawodach Pucharu Świata albo Letniego Grand Prix. Po dość przyzwoitym występie udzielałem wywiadu pewnemu dziennikarzowi. Odpowiadałem mu na pytanie, a on nagle przerwał rozmowę słowami: „Dobra, kończę, bo Kamil mi ucieknie!”. I wyłączył dyktafon w połowie zdania. Czułem się, jakbym dostał w twarz. Nie będę cytował, co sobie wtedy pomyślałem. Po chwili po prostu poszedłem dalej – powiedział dla „Przeglądu Sportowego” Dawid Kubacki.

Dawid Kubacki wspomina współpracę z Hannu Lepistoe

Mistrz świata z Seefeld wspomniał chwile, gdy do kadry przyszedł Hannu Lepistoe. Fiński trener szukał wówczas młodych talentów, które mogą uzupełnić szeregi reprezentacji Polski w Pucharze Świata. Ówczesny trener spoglądał przede wszystkim na wyniki Lotos Cup, w których Dawid Kubacki nie mógł brać udziału, ponieważ był wówczas zawodnikiem Pucharu Kontynentalnego. Ostatecznie szkoleniowiec nie wziął pod uwagę jego kandydatury.

– Nie miałem wpływu na to, że mnie pominęli, ale było mi trochę przykro – wspominał Dawid Kubacki.

Czytaj też:
Adam Małysz broni polskiego skoczka. Wypowiedział się też na temat młodzieży
Czytaj też:
Piotr Żyła musiał oddać medal. W swoim stylu skomentował wpadkę organizatorów

Opracował:
Źródło: Przegląd Sportowy