Młody polski skoczek objawieniem zawodów. Błysk, to mało powiedziane

Młody polski skoczek objawieniem zawodów. Błysk, to mało powiedziane

Kacper Tomasiak
Kacper Tomasiak Źródło: Newspix.pl / Kacper Kirklewski / 400mm.pl
Na skoczni Whistler w Kanadzie odbywają się przygotowania do mistrzostw świata juniorów w skokach narciarskich. Nie zabraknie na nich m.in. Jana Habdasa, który miał okazję reprezentować Polskę podczas 71. Turnieju Czterech Skoczni. W trakcie sesji treningowych, to nie on zaprezentował się najlepiej z biało-czerwonych. Prawdziwą sensacją były skoki 15-letniego Kacpra Tomasiaka.

Podczas trwania Pucharu Świata oczy fanów skoków narciarskich zwrócone są przede wszystkim na zmagania ekip seniorskich. Jednocześnie formę szlifują także młodzi adepci tego sportu, którzy z roku na rok wyrastają na największe nadzieje swoich reprezentacji. Polacy mieli już przyjemność oglądać skoki 19-letniego Jana Habdasa, którego Thomas Thurnbichler powołał do seniorskiej kadry, jednak można spodziewać się, że lada chwila na najwyższym poziomie ujrzymy kolejnych, utalentowanych skoczków.

Młody polski skoczek błysnął w Whistler

Wspominając o Janie Habdasie warto dodać, że wystąpił także w trakcie zawodów Pucharu Świata w Zakopanem, gdzie udało mu się zająć 21. miejsce. 19-latek jest jednym z pretendentów do zwycięstwa konkursu indywidualnego mężczyzn w Whistler, który odbędzie się 2 lutego. Dwa dni później zaplanowane zostały zawody drużynowe.

W trakcie pierwszych treningów na skoczni normalnej najlepszym polskim skoczkiem nie był Jan Habdas, a urodzony w 2007 roku Kacper Tomasiak. Młodzieniec w pierwszej rundzie uzyskał 103 metry, jednak okazało się to niewystarczające do zwycięstwa, gdyż wyprzedził go Fin Vilho Palosaari, który osiągnął 105 metrów.

Polscy juniorzy podbijają skocznię w Whistler

Poza Janem Habdasem i Kacprem Tomasiakiem w trakcie pierwszej serii treningowej w Kanadzie oglądaliśmy jeszcze trzech Polaków. Na siódmej pozycji został sklasyfikowany Marcin Wróbel, który osiągnął 95 metrów, 11. miejsce zajął Klemens Joniak (94,5 m), a Wiktor Szozda uplasował się na 25. pozycji (91,5 m).

W drugiej serii Tomasiak skoczył 95 metrów, dzięki czemu ostatecznie zajął czwarte miejsce. Tę samą odległość, co w pierwszej odsłonie osiągnął Kacper Joniak i zakończył trening na siódmym miejscu, dziesiąty był Jan Habdas (94 m), Marcin Wróbel 18. (90,5), a Wiktor Szozda poprawił swoją pozycję o cztery oczka (90,5). Kolejna seria treningowa została zaplanowana na środę 1 lutego, o godz. 23:00 polskiego czasu.

twitterCzytaj też:
Adam Małysz wiedział o nadchodzącym kryzysie? Zaskakujące słowa prezesa PZN
Czytaj też:
Ostatnie zawody Pucharu Świata odbiły się na Kamilu Stochu. Trener wyjawił, w jakim był stanie

Źródło: sport.interia.pl