Dawid Kubacki o włos od zwycięstwa w Zakopanem. Zabrakło tak niewiele!

Dawid Kubacki o włos od zwycięstwa w Zakopanem. Zabrakło tak niewiele!

Dawid Kubacki
Dawid Kubacki Źródło:PAP / Grzegorz Momot
Konkurs indywidualny Pucharu Świata w Zakopanem jak co roku okazał się niezwykle emocjonujący. Do drugiej serii nie udało się zakwalifikować Piotrowi Żyle, jednak wszyscy pozostali Polacy zdobyli punkty, w tym Jan Habdas, któremu udało się to po raz pierwszy w sezonie. Dawid Kubacki przegrał jedynie z Halvorem Egnerem Granerudem i zajął drugie miejsce.

Dzisiejszy konkurs indywidualny Pucharu Świata w Zakopanem przez długi czas stał pod dużym znakiem zapytania. Niemal do ostatnich chwil jury wstrzymywało się z decyzją o rozegraniu zawodów, gdyż wiatr w Zakopanem wiał zdecydowanie za mocno. Ostatecznie sędziowie zdecydowali, że pogoda umożliwia skakanie i konkurs odbył się zgodnie z planem, choć wiatr często zmieniał swój kierunek.

PŚ w Zakopanem. Jan Habdas zakwalifikował się do drugiej serii

Cała pierwsza seria odbyła się z 16. platformy startowej. Pierwszy z Polaków na belce startowej zasiadł Jan Habdas. We wczorajszym konkursie drużynowym młodzieżowy reprezentant Polski osiągnął odległości 125 i 127,5 m. Dziś 19-latek spisał się kapitalnie i jeszcze bardziej poprawił swój wynik, lądując na 129 m. Oznaczało to, że po raz pierwszy zakwalifikował się do finałowej 30-stki.

Aleksander Zniszczoł, który w kwalifikacjach do konkursu głównego spisał się bardzo dobrze, zajmując 16. miejsce, potwierdził, że to nie był przypadek. 28-latek skoczył 125 m i przegrał jedynie z Janem Habdasem, kwalifikując się do drugiej serii. Nieco gorszą dyspozycją wykazał się Paweł Wąsek. Polak skoczył 118 m i uplasował się na 12. miejscu, tuż za Aleksandrem Zniszczołem. Szczęśliwie zakwalifikował się do rundy finałowej, ostatecznie zajmując 30. pozycję.

Trudne warunki przeszkodziły Piotrowi Żyle. Kapitalny Kubacki!

nie musiał długo czekać na swój skok. Dwukrotny zdobywca Kryształowej Kuli skoczył 126,5 m przy bardzo niekorzystnym wietrze i po wylądowaniu był widocznie niezadowolony ze swojego wyczynu. Uplasował się na trzeciej pozycji. Tuż przed skokiem Piotra Żyły wiatr zmienił kierunek i mocno wiał w plecy. Mimo wszystko Thomas Thurnbichler pozwolił mu oddać skok. Decyzja prawdopodobnie została podjęta zbyt pochopnie, gdyż 35-latek skoczył tylko 111,5 m i nie zakwalifikował się do drugiej serii.

Halvor Egner Granerud skakał przy nie najlepszym wietrze i nie udało mu się objąć prowadzenia, które przez długi czas dzierżył Jan Hoerl. Norweg osiągnął 129 m i uplasował się tuż za Austriakiem. Zaraz po nim Anze Lanisek przy rekompensacie 10,4 punktu oddał skok na odległość 126 m i zajął 9. pozycję.

Przy skoku wiatr zaczął wiać pod narty, jednak zdecydowanie za mocno. Lider Pucharu Świata musiał chwilę poczekać na swoją szansę i warto było! Mimo że wiatr znów zmienił kierunek, Polak w niekorzystnych warunkach skoczył 137,5 m i wygrał pierwszą serię z przewagą 8,7 punktu nad Janem Hoerlem.

twitter

Dawid Kubacki o włos od zwycięstwa

W drugiej serii zawodnicy wciąż skakali z 16. platformy startowej. Paweł Wąsek skoczył jeszcze bliżej, gdyż zaledwie 114 m, jednak mógł się usprawiedliwić niekorzystnym wiatrem. Chwilę później na belce zameldował się Aleksander Zniszczoł i ponownie spisał się kapitalnie. Osiągnął 129 m, jednak skakał przy bardzo dobrym wietrze i odjęto mu sporo punktów.

Zajmujący po pierwszej serii 14. miejsce Jan Habdas osiągnął bardzo dobrą prędkość na progu i przy przyzwoitym wietrze osiągnął 123 m. Nie udało mu się objąć prowadzenia i uplasował się na 8. miejscu, jednak należą mu się brawa za pierwsze punkty Pucharu Świata. Wicelider Pucharu Świata, Anze Lanisek poprawił swoją odległość o 10,5 m, skacząc 136,5 m.

Kamil Stoch, który pięciokrotnie wygrywał zawody w Zakopanem, musiał chwilę poczekać na swój skok, gdyż wiatr zbyt mocno powiewał pod narty. 35-latek skoczył 124 m i ponownie nie był zadowolony ze swojej próby. Uplasował się na trzecim miejscu. Zaraz po nim Stefan Kraft pofrunął na odległość 145,5 m, co było zdecydowanie najdalszym skokiem konkursu i objął prowadzenie.

Po tym skoku jurorzy zdecydowali się na obniżenie platformy startowej o jedną pozycję. Halvor Egner Granerud potrzebował 135 m, żeby objąć prowadzenie i osiągnął to bez problemu. Norweg wylądował na 141 m i bez problemu przeskoczył Stefana Krafta, zajmując miejsce na podium. Drugi Jan Hoerl skoczył słabiej, bo 126 m i zajął 4. miejsce, dzięki czemu jego rodak także znalazł się na podium. Dawid Kubacki skoczył bliżej niż w pierwszej serii, bo 124 m i nie zdołał przeskoczyć Graneruda. Przegrał o 1,1 punkta i zajął 2. miejsce.

Miejsca Polaków:

2. Dawid Kubacki,

7. Kamil Stoch,

21. Jan Habdas,

27. Aleksander Zniszczoł,

30. Paweł Wąsek.

twitterCzytaj też:
Dawid Kubacki musiał ryzykować. „Leciałem z workiem ziemniaków”
Czytaj też:
Szczere wyznanie Thurnbichlera po zawodach w Zakopanem. „Miałem gęsią skórkę”