Już jutro, tj. w piątek 24 lutego odbędą się kwalifikacje do pierwszego konkursu mistrzostw świata w Planicy. Thomas Thurnbichler wyznaczył pięciu Polaków do reprezentowania kraju, tj.: Dawida Kubackiego, Piotra Żyłę, Kamila Stocha, Pawła Wąska i Aleksandra Zniszczoła. Niestety na dzień przed startem skoków o stawkę doszło do niespodziewanej sytuacji z udziałem wicelidera klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.
Dawid Kubacki nie mógł wziąć udziału w treningu
Polski Związek Narciarski wydał w czwartek powiadomienie, że Dawid Kubacki nie mógł wziąć udziału w treningu poprzedzającym kwalifikacje w Planicy. Thomas Thurnbichler w rozmowie z Eurosportem uspokoił jednak, że to nie jest nic poważnego, jednak nie ma pewności, czy 32-latek będzie mógł wziąć udział w jutrzejszym konkursie.
– Dawid nie doznał kontuzji w trakcie treningu, ale dzisiaj nie był w stanie skakać. Zrobimy mu rezonans zeby wykluczyć poważniejszy uraz, ale jestem optymista, że zobaczymy go w Planicy. Czy jutro? Mamy deadline do dziewiątej rano – mówił Austriak.
To on może zastąpić Dawida Kubackiego
Dziennikarz „Eurosportu” Kacper Merk poinformował na Twitterze, że jeżeli jutro Dawid Kubacki nie będzie mógł skakać, wówczas zastąpi go Kacper Juroszek. 21-latek pokazał się z dobrej strony w zawodach Pucharu Świata w Rasovie, dzięki czemu wpadł w oko Thomasowi Thurnbichlerowi pod kątem uwzględniania go do szerokiej kadry.
Informacja o niedyspozycji Dawida Kubackiego jest szczególnie niepokojąca. 32-letni „orzeł” z Nowego Targu uchodzi za jednego z faworytów do sięgnięcia po mistrzostwo świata, a jego rywalizacja z Halvorem Egnerem Granerudem elektryzuje fanów skoków z całej kuli ziemskiej. Reszta polskich skoczków jest gotowa.
Czytaj też:
Optymizm Thomasa Thurnbichlera przed MŚ. „Nie musimy się martwić”Czytaj też:
Legenda skoków wskazuje faworyta MŚ. To nie Kubacki czy Granerud