Złe wieści ws. polskich skoczków. Trener nie owijał w bawełnę

Złe wieści ws. polskich skoczków. Trener nie owijał w bawełnę

Piotr Żyła i Dawid Kubacki
Piotr Żyła i Dawid Kubacki Źródło:Newspix.pl / Expa
Polscy skoczkowie wkrótce wezmą udział w mistrzostwach kraju, a następnie Turnieju Czterech Skoczni. Do niedawna pojawiały się głosy, jakoby najważniejsi reprezentanci Polski mieliby nie wziąć udziału w drugiej z wymienionych imprez. Były trener, Kazimierz Długopolski powiedział wprost, co o tym myśli oraz zdradził, czego powinni przestrzegać lotnicy.

Zawody w Engelbergu były tymi, które wywoływały nadzieje na poprawę wyników polskich skoczków w bieżącym Pucharze Świata. Niestety w pierwszym z nich punktowali jedynie Kamil Stoch i Piotr Żyła, a w drugim do pierwszego z wymienionych dołączył Dawid Kubacki. Wkrótce rozpoczyna się jedna z najbardziej prestiżowych imprez w sezonie skoków narciarskich, czyli Turniej Czterech Skoczni. Nic dziwnego, że pojawiają się obawy.

Tego nie powinni robić polscy skoczkowie

Zaraz po zakończeniu szwajcarskich zawodów Thomas Thurnbichler powiedział, że zauważył progres w skokach Polaków, posługując się wynikami Piotra Żyły i Dawida Kubackiego. Innego zdania jest Kazimierz Długopolski. Znany trener stwierdził, że od czasu pierwszego konkursu w Ruce nie dostrzegł żadnej poprawy w stylu oraz technice lotów reprezentantów Polski.

– Nie widzę żadnej poprawy. Widać, że skoczkowie nie są w formie. Jak się w niej jest, to można skakać z zamkniętymi oczami i nawet spóźnione wyjście nie przeszkadza aż tak. A jak nie ma dobrej dyspozycji, to raz na jakiś czas odda się dobrą próbę, ale to tylko pojedyncze wyskoki – powiedział szkoleniowiec w rozmowie z serwisem „WP Sportowe Fakty”.

Kamil Stoch, Dawid Kubacki i Piotr Żyła poza Turniejem Czterech Skoczni?

W mediach kilkukrotnie pojawiały się wieści, jakoby Kamil Stoch, Dawid Kubacki i Piotr Żyła mieli nie wziąć udziału w Turnieju Cztrech Skoczni, który rozpocznie się tuż po świętach Bożego Narodzenia. Kazimierz Długopolski twierdzi, że to absurd, gdyż nie ma dla nich potencjalnego zastępstwa.

– To jest jeden z najważniejszych momentów w ciągu sezonu. Oczywiście, że powinni wystąpić. Nie wyobrażam sobie, aby było inaczej. Zresztą nie ma nawet kim ich zastąpić – dodał trener.

Czytaj też:
Polscy skoczkowie idą na rekord. Niechlubna seria trwa
Czytaj też:
Dawid Kubacki już się nie liczy w grze o Kryształową Kulę? Trener nie ma wątpliwości

Opracował:
Źródło: WP Sportowe Fakty