Tak słynny trener wspomina zmarłego Mateusza Rutkowskiego. Trudna decyzja, jaką musiał podjąć

Tak słynny trener wspomina zmarłego Mateusza Rutkowskiego. Trudna decyzja, jaką musiał podjąć

Mateusz Rutkowski
Mateusz Rutkowski Źródło:PAP / Grzegorz Momot
W niedzielę Polskę obiegła informacja o śmierci Mateusza Rutkowskiego. Był pierwszym skoczkiem z naszego kraju w historii, który sięgnął po indywidualne mistrzostwo świata juniorów. Teraz współpracę z nim wspomina Heinz Kuttin.

To właśnie pod wodzą Heinza Kuttina w roli trenera reprezentacji Polski Mateusz Rutkowski odniósł największy sukces w swojej karierze. W 2004 roku został indywidualnym mistrzem świata juniorów w Stryniu. Konkurencję rozbił już w pierwszym skoku, osiągając 104,5 metra. W drugim wytrzymał presję, bo zmierzono mu wówczas odległość 95,5 metra. Polak uzyskał aż 12,5 pkt przewagi nad drugim Thomasem Morgensternem, który był już wówczas skoczkiem światowej czołówki wśród seniorów.

Niespełniony talent

Mateusz Rutkowski w tym samym roku stoczył pasjonujący bój z Adamem Małyszem o mistrzostwo Polski. Ostatecznie przegrał z mistrzem, ale to właśnie wtedy typowano go jako jego następcę. Wydawało się, że miał przed sobą świetlaną przyszłość, ale jego kariera nie potoczyła się tak, jakby sobie to wymarzył. Skoczkiem targało wiele problemów osobistych począwszy od nałogu alkoholowego, a zakończywszy na kłopotach z utrzymaniem wagi.

- Za moich czasów w Polsce był jednym z najlepszych juniorów. Zdobył też złoto mistrzostw świata juniorów, z którego zostanie pewnie najbardziej zapamiętany jako sportowiec. Oczywiście miał też swoje problemy i niestabilną osobowość. Nie było z tym łatwo nikomu – jemu, zespołowi, czy nam, trenerom. Chciałbym go jednak zapamiętać głównie z tych dobrych chwil, nie mówmy o szczegółach jego kłopotów – powiedział Heinz Kuttin w rozmowie z portalem sport.pl.

Austriak, widząc w jaką stronę zmierza kariera Rutkowskiego, był zmuszony odsunąć go od kadry. Potem młody zawodnik nie wrócił na właściwą ścieżkę i w wieku 20 lat przestał już skakać.

– Jeśli nie popełniłby pewnych błędów, miałby szansę zaistnieć w czołówce światowych skoków, to jasne. Praca w zespole po jego wielkim sukcesie niestety nie była łatwa. Nie był stabilny pod względem osobowości, miał duże problemy po tym, jakich wyborów dokonywał. Reszta zespołu widziała, że jego droga nie była taką, jaką powinien iść profesjonalny sportowiec. Musiałem podjąć bardzo trudną decyzję, żeby odsunąć taki talent od zespołu. Ale nie mogłem postąpić inaczej – wyznał Kuttin.

twitter

Zniknął z życia publicznego

Po zakończeniu kariery Mateusz Rutkowski pracował jako kamieniarz. Ze skokami całkowicie nie zerwał. Był członkiem zarządu klubu Rutkow-ski, zarządzanego przez jego brata, Łukasza. Nie był jednak osobowością telewizyjną, tak jak wielu innych zawodników po przejściu na sportową emeryturę.

Mateusz Rutkowski zmarł w niedzielę, 7 stycznia, wskutek nagłego zatrzymania krążenia. Miał zaledwie 37 lat. Pogrzeb odbędzie się w czwartek, 11 stycznia o 13:00 w kościele w Skrzypnem.

Czytaj też:
Andreas Wellinger tłumaczy, dlaczego nie wygrał Turnieju Czterech Skoczni. „To nie jest wymówka”
Czytaj też:
Gwiazda może opuścić Puchar Świata w Polsce. Zaskakujące doniesienia

Opracował:
Źródło: Sport.pl