Polscy skoczkowie z poprawą w Courchevel. Jedna gwiazda nie daje o sobie zapomnieć

Polscy skoczkowie z poprawą w Courchevel. Jedna gwiazda nie daje o sobie zapomnieć

Austriacki skoczek Stefan Kraft
Austriacki skoczek Stefan Kraft Źródło: Newspix.pl / EXPA
Po przeciętnym pierwszym konkursie LGP w Courchevel kibice liczyli na lepsze skoki Polaków. W środę je dostali, choć nadal muszą czekać na reprezentanta Biało-Czerwonych na podium.

Inauguracyjne zawody Letniego Grand Prix 2024 padły łupem Stefana Krafta. We wtorek zdobywca Pucharu Świata pokazał, że cały czas jest w świetnej formie. Fani polskich skoczków zobaczyli wielu reprezentantów w okolicach czołowej dwudziestki, ale żaden nie wdrapał się do Top 10. W środowych zmaganiach było lepiej. W czołówce zameldował się Dawid Kubacki i Aleksander Zniszczoł, choć obaj stracili dużo do zwycięzcy z Austrii.

Polacy bez pecha w Courchevel

Jako pierwszy z grona Polaków startował Paweł Wąsek, który nie będzie miło wspominać ostatniego konkursu. Po wtorkowym skoku został zdyskwalifikowany z powodu nieregulaminowego kombinezonu. Tym razem Polak mógł skakać spokojnie. Po próbie na odległość 116,5 metra musiał chwilę zaczekać na awans do drugiej serii. Jego koledzy z kadry skakali dalej. Jakub Wolny pofrunął na 122. metr, a Zniszczoł 3,5 m dalej. Obaj mogli być spokojni o awans do serii finałowej.

Jako ostatni (spośród Polaków) startowali najlepsi w pierwszym konkursie Kacper Juroszek i Dawid Kubacki. Młodszy skoczył 118,5, a starszy skoczek 121,5 metra, co nie pozostawiało złudzeń co do awansu. Po pierwszej serii na prowadzeniu znajdował się ten, który triumfował we wtorek. Stefan Kraft prowadził nad Alexem Insamem i Valentinem Foubertem, którzy także dobrze rozpoczęli cykl LGP.

twitter

Dawid Kubacki najlepszym Polakiem na początek Letniego Grand Prix

Na drugą serię kibice musieli chwilę poczekać. Pogoda we Francji płatała figle, więc organizatorzy zmagań wstrzymali rozpoczęcie finałowych zmagań. Te ponownie rozpoczynał Wąsek, który skacząc 110 metrów spadł o kilka pozycji. Wyniku nie poprawił także Kacper Juroszek, lądujący 118,5 metra. Jakub Wolny skoczył krócej (117 m), lecz dzięki wcześniejszej przewadze uplasował się przed kolegą.

Po skoku Dawida Kubackiego polscy fani mogli być pewni widoku reprezentanta Biało-Czerwonych w pierwszej dziesiątce. Brązowy medalista IO skoczył w drugiej serii 119 metrów co zapewniło mu nie tylko Top 10, ale i najlepszy wynik spośród Polaków. Zniszczoł, który startował po nim, uzyskał 116 m i spadł na niższą lokatę. Podobnie jak we wtorek, tak i w środę triumfował Stefan Kraft. Austriak skacząc w drugiej serii aż 130,5 m pokonał Fredrika Villumstada i Valentina Fouberta.

Polacy z przetarciem w letnich skokach

Ostatecznie Dawid Kubacki zakończył zmagania na siódmym miejscu. Tuż za nim uplasował się Zniszczoł. Jakub Wolny był 17., Kacper Juroszek 20., a Paweł Wąsek 24. Zaplanowane na najbliższy weekend kolejne zawody LGP – w Wiśle – zostały odwołane w pierwotnym terminie z powodów problemów ze skocznią.

Czytaj też:
Adam Małysz stoi za wielkim transferem Austriaka. „Wyglądał jak wrak człowieka”
Czytaj też:
Słynny trener otrzymał pracę w Polsce! Ogromne zaskoczenie